Marek Grzyb, prezes Moje Bermudy Stali Gorzów mówi, że lubi współpracę z trenerem Stanisławem Chomskim, ale chyba specjalnie go nie ceni. Marek Grzyb o Chomskim: Może mógłby być za niego ktoś lepszy Z jednej strony działacz podkreśla zaangażowanie Chomskiego w pracę dla Stali. Z drugiej rzuca argumentami, które świadczą o lekceważącym stosunku do szkoleniowca. Pytany przez kibiców o wolne reakcje trenera na sytuacje torowe mówi z rozbrajającą szczerością: - Chomski reaguje, jak reaguje. - Jedni szybciej, drudzy wolniej. Zawsze będą sytuację, które sprawią, że będziecie mówić, że ktoś mógłby być lepszy. Za Chomskiego też może mógłby być ktoś lepszy - analizuje Grzyb, po czym dodaje: - Jedziemy, jak jedziemy. Efekty tej pracą są. Prezes Stali: Pogłoski o zwolnieniu Chomskiego to były fake newsy Wszyscy pamiętamy, że rok temu posada Chomskiego wisiała na włosku. Ostatecznie został na stanowisku. Miał mieć nadzorcę, który będzie patrzył mu na ręce. Nadzorcy ostatecznie nie było, a prezes utrzymywał, że cała ta akcja ze zwalnianiem Chomskiego to był "fake news". Inna sprawa, że wypowiedzi prezesa na temat trenera świadczą o niezłym galimatiasie Ciekawe co będzie po sezonie. Chomski ma na ten rok ważny kontrakt, ale w kwietniu osiągnie wiek emerytalny. Trener niejednokrotnie podkreślał, że on już nie chce się nigdzie ruszać, że do emerytury chce wytrwać w Stali. W klubie hasło "Chomski do emerytury" też już jakoś się utarło. Jeśli jednak ktoś potraktuje to dosłownie, to po 13 kwietnia (wtedy szkoleniowiec świętuje 65. urodziny) mogą się rozpocząć rozważania o zmianie.