Motoarena w Toruniu to jeden z najnowocześniejszych obiektów żużlowych na świecie. Co roku ma kilka dużych imprez krajowych i od dłuższego czasu organizuje też turniej GP. Najczęściej są to najbardziej prestiżowe zawody finałowe, w których rozdaje się medale. Na co dzień obiekt użytkuje miejscowy Apator, który na ten stadion przeniósł się w 2009 roku, po tym jak do historii przeszedł inny legendarny obiekt, ten na Broniewskiego. Obecnie jest tam galeria handlowa i tylko mieszkańcy Torunia wiedzą, jaka jest przeszłość tego miejsca. Istnieje jednak prawdopodobieństwo, że klub czeka kolejna przeprowadzka. A przynajmniej częściowa. Apator płaci bardzo dużo za wynajem pomieszczeń na stadionie i rozważa przeniesienie biur do innego miejsca. Boksy zawodników także zmieniłyby lokalizację. Poważnie myśli nad tym właściciel, Przemysław Termiński. Ma on już nawet pomysł na nowe miejsce. Byłby to jeden z jego prywatnych biurowców. Oczywiście na razie droga jeszcze jest daleka, ale robi się to coraz bardziej realne. Ceny za wynajem na pewno nie zmaleją, mogą tylko wzrosnąć. To byłby wielki problem dla Apatora Wyobraźmy sobie sytuację, w której jednak Apator zdecydowałby się na zmianę "mieszkania". Z pomieszczeniami biurowymi to nie jest jakiś wielki kłopot. Ale boksy zawodników usytuowane poza stadionem? To już wydaje się surrealistyczne. Byłoby to ogromne wyzwanie logistyczne i organizacyjne, a dla samych żużlowców po prostu problem i niewygoda. Widocznie ceny wynajmu jednak są dla klubu aż tak nieopłacalne, że brane pod uwagę są ruchy do tego stopnia radykalne. Pół żartem, pół serio torunianie o organizację boksów poza stadionem mogliby zapytać sąsiadów zza miedzy. W 2019 roku gdy budowano nową trybunę, boksy zawodników na stadionie Polonii Bydgoszcz były zlokalizowane... wszędzie. Niektórzy rozstawiali się w pobliżu pomieszczeń gospodarczych, inni pod bramą wyjazdową z parku maszyn, a jeszcze inni w tunelu wyjazdowym na tor. Zwłaszcza zawody indywidualne pod tym względem były bardzo trudne do zorganizowania. To już jednak przeszłość i zdaniem wielu zawodników, obecny park maszyn w Bydgoszczy to jeden z najlepszych na świecie. Czytaj także: Rzucił się na niego z pięściami. Inni bili mu brawo Witali go jak króla. Dostał telefon od mistrza świata