Legendarny klub uratuje polską ligę. Mocne słowa włodarzy, wbijają szpilkę rywalom
Ebut.pl Stal Gorzów tonie w długach i w ciągu najbliższych godzin wyjaśni się ich być albo nie być w PGE Ekstralidze. Jeśli podwinie im się noga, miejsce Stali w elicie zajmie Fogo Unia Leszno. Włodarze leszczyńskiego klubu skorzystają z tej okazji. - Nasz klub jest stabilny finansowo, kadrowo, regulaminowo – przekazuje nam Sławomir Kryjom, dyrektor generalny Unii. Stabilna finansowo nie jest za to Stal.
Grube miliony długu ma Stal Gorzów. 4,5 miliona musi spłacić jeśli chce w ogóle otrzymać licencję na starty w PGE Ekstralidze. Data graniczna? 15 listopada bieżącego roku. Wówczas przypada drugi termin licencyjny. Jeśli w najbliższych godzinach i dniach Stali nie uda się pozyskać nie tylko słownych deklaracji, ale i funduszy, nie otrzymają licencji na starty i prawdopodobnie znikną z żużlowej mapy na rok.
Żużel. Unia Leszno na ratunek. Podejmą rękawicę w PGE Ekstralidze
Coraz bardziej realny jest scenariusz, że Stal nie wystartuje w przyszłym sezonie w najlepszej lidze świata. Wówczas pierwszeństwo startu ma Fogo Unia Leszno. Leszczynianie zachowują na razie spokój.
- Docierają do nas wszelkie sygnały dotyczące sytuacji m.in. Stali Gorzów. Obserwujemy wydarzenia i czekamy na to, co pokaże przyszłość - powiedział nam Sławomir Kryjom, dyrektor generalny klubu.
Unia chętnie skorzysta z okazji do startów w PGE Ekstralidze. Klub jest na to w pełni przygotowany i pozostaje w pogotowiu.
- Unia Leszno jest gotowa podjąć rękawicę i wystartować w PGE Ekstralidze w przyszłym sezonie. Nasz klub jest stabilny finansowo, kadrowo, a także regulaminowo. Spełniamy wszystkie wymogi, mamy lata doświadczeń z PGE Ekstraligi. Jesteśmy w stanie podjąć rękawicę. Jestem przekonany, że Unia z takim składem, jaki zbudowała, jest w stanie utrzymać się w elicie. Jeśli faktycznie któryś klub nie otrzyma licencji w Ekstralidze, skorzystamy z zaproszenia - komentuje Sławomir Kryjom.
Żużel. Unia wstrzymuje się z produkcją karnetów
Powoli nadchodzi czas, kiedy to kluby wypuszczają do sprzedaży karnety. W Lesznie się z tym wstrzymują, bo nie wiedzą, czy szykować wariant na PGE Ekstraligę czy na Metalkas 2. Ekstraligę.