We wtorek mamy poznać dokładną kwotę zadłużenia Stali Gorzów. Pewne jest, że do końca października muszą uzbierać 4,5 miliona złotych, żeby otrzymać licencję na przyszły sezon. Jeśli to się nie uda, ich miejsce w PGE Ekstralidze zajmie FOGO Unia Leszno. W pewnym klubie już zacierają ręce Dokonali głośnego transferu, liczą tylko na jedno Dokładnie chodzi o Abramczyk Polonię, która może na tym wiele zyskać. Głośny powrót Szymona Woźniaka do Bydgoszczy zmienił układ sił w Metalkas 2. Ekstralidze. Jeśli Unia ostatecznie nie spadnie, to 7-krotni mistrzowie Polski będą w zasadzie kandydatem numer jeden do awansu. Przy takim obrocie spraw ich największym rywalem pozostanie Texom Stal Rzeszów. Upragniony powrót do elity mieliby dosłownie na wyciągnięcie ręki. Transfer Woźniaka miał przechylić szalę w tej kwestii na korzyść Polonii. Nawet w konfrontacji z Lesznem na papierze mogą wydawać się teoretycznie silniejsi. Rozbiorą ich do reszty, wystarczy jedna informacja Na upadek gorzowskiego klubu czekają również inny kluby. Te rozebrałby ich skład do reszty, bo do wyjęcia są takie nazwiska, jak Anders Thomsen czy Martin Vaculik. O Słowaku krążą wieści, że ma przenieść się do Motoru Lublin, lecz tutaj chodzi konkretnie o 2026 rok. Oskar Paluch to kolejny zawodnik, który nie narzekałby na zainteresowanie swoją osobą. To drugi najskuteczniejszy junior PGE Ekstraligi. Syn Piotra Palucha byłby wzmocnieniem praktycznie każdej drużyny. Przejście do Falubazu, kiedy Unia zatrzymałaby Ratajczaka, byłoby najbardziej logicznym posunięciem.