Mało kto się spodziewał, że zielonogórzanie będą w tak dobrej dyspozycji już na starcie rozgrywek ligowych. NovyHotel Falubaz zaimponował na inaugurację we Wrocławiu, a ponadto zdobył trzy cenne punkty w bezpośrednich starciach z ZOOleszcz GKM-em Grudziądz i Fogo Unią Leszno. Teraz wskazuje się ich jako czarnego konia PGE Ekstraligi 2024. - Droga jest daleka. Nie mamy jeszcze utrzymania - uspokaja Piotr Protasiewicz. Zgarnął fortunę, a teraz zawodzi. Będzie tylko gorzej? W Zielonej Górze zadowoleni są przede wszystkim z Jarosława Hampela, który stanowi o sile tej drużyny. W ostatnich tygodniach prezentował się fenomenalnie. Obecnie sklasyfikowany jest jako piąty zawodnik najlepszej ligi świata. - Jarek odjechał kolejne świetne zawody, jest prawdziwym liderem. Dobrze mieć takiego zawodnika w drużynie, który potrafi zwyciężyć piętnasty wyścig - przyznaje dyrektor sportowy. Martwić może głównie postawa młodszego z braci Pawlickich. Od Piotra oczekiwano o wiele więcej. Średnia biegopunktowa po trzech meczach wynosząca 1,600 nie zachwyca jak na kogoś, kto miał być obok Hampela jednym z liderów drużyny. Nie bez powodu zaoferowano mu 1,1, miliona złotych za podpis, czyli najwyższy kontrakt, jaki kiedykolwiek podpisał. Rozmówcy z Leszna przewidują jednak, że w jego przypadku może być tylko i wyłącznie gorzej, bo jak przyjdzie okres wakacyjny, to Piotr zacznie się oddawać urokom plażowania na Sardynii i sport może zejść na dalszy plan. Protasiewicz ma obawy. Ten scenariusz to koszmar W najbliższy weekend odbędą się długo wyczekiwane Derby Ziemi Lubuskiej. Przed samym spotkaniem zawodnicy 7-krotnego mistrza Polski podejmą walkę o indywidualne cele. Przed Hampelem i słynnymi braćmi eliminacje do cyklu SEC. Dyrektor ma uzasadnione obawy o zdrowie każdego z nich. Takie zawody najczęściej odbywają się na "dzikich" torach, rzadziej uczęszczanych, gdzie ciężko wiele sytuacji przewidzieć. Kontuzja któregoś z nich na tym etapie sezonu byłaby dla klubu walczącego o utrzymanie wielką katastrofą. - Kalendarz jest tak ułożony, że cała drużyna rozjeżdża mi się po Europie w eliminacjach do międzynarodowych imprez. Do tego mamy jeszcze DMPJ dzień przed derbami. Będę się modlił przed ekranem komputera, żeby wszyscy pojechali cało i zdrowo - kończy.