Jarosław Hampel miał dostać wolną rękę od prezesa Platinum Motoru Jakuba Kępy. To by znaczyło, że działacz nie tylko jest pewny pozostania pozostałych seniorów, ale i ma środki na utrzymanie bardzo drogiego składu. Podwyżki dla liderów mogły być szansą dla Hampela Wcześniej pisaliśmy, że Hampel może zostać w Motorze na kolejny sezon, jeśli działacze podliczą wydatki na zespół i wyjdzie im, że skład jest za drogi. Wygląda jednak na to, że w Motorze nie muszą oszczędzać, zatrzymując jednego z tańszych zawodników. W Motorze z pewnością dobrze policzono kasę. Bo jeśli Hampel dostał zgodę na odejście, to znaczy, że klub ma środki na ewentualne podwyżki dla seniorów i kończącego wiek juniora Mateusza Cierniaka. Są też najpewniej gotowi na spory wydatek związany z ewentualnym zatrudnieniem juniora Wiktora Przyjemskiego. Hampel długo bez pracy nie będzie Hampel, jakby nie było, na decyzji Motoru zdecydowanie nie straci. Już wcześniej sondował go Enea Falubaz Zielona Góra, a to nie koniec opcji dla doświadczonego reprezentanta Polski. W tym sezonie zdobywa on średnio 7 punktów na spotkanie, więc jest całkiem kuszącą opcją dla tych, którzy szukają solidnego zawodnika drugiej linii. Wiemy, że do rozmów z Hampelem szykuje się choćby ZOOleszcz GKM Grudziądz. Tam są zdecydowani co do zatrzymania Wadima Tarasienko, Maxa Fricke i Kacpra Pludry, ale dwa miejsca wciąż są wolne. Jedno z nich, jak nic się nie zmieni, zajmie Jason Doyle. Klub jest z nim po słowie. Na drugie szanse ma Hampel. Alternatywą dla niego jest Gleb Czugunow. Hampel to jedna z największych gwiazd żużla XXI wieku i legend tego sportu. W sezonie 2010 walczył z Tomaszem Gollobem o złoto w Grand Prix. W sumie skończył ze srebrem. Na koncie ma dwa tytuły wicemistrzowskie i jeden brąz. W jego kolekcji jest też sześć złotych medali zdobytych z reprezentacją w Drużynowym Pucharze Świata.