Beniaminek może już powoli może myśleć o kolejnym sezonie... na zapleczu ekstraligi. Gospodarze zaczęli obiecująco po pięciu biegach prowadzili 20:10, dzięki znakomitej postawie Damiana Adamczaka i Oskara Fajfera. Trener Fogo Unii Roman Jankowski szybko reagował i w kolejnym wyścigu w ramach rezerwy taktycznej posłał Piotra Pawlickiego. 18-letni junior leszczyńskiego zespołu swoją jazdą dał sygnał do odrabiania strat. Po ośmiu biegach był już remis 24:24. Potem gnieźnianie znów odzyskali prowadzenie, w czym spory udział miał Australijczyk Davey Watt. Ostatnio prezentował kiepską formę, ale derbowe spotkanie mógł zaliczyć do udanych. Przed biegami nominowanymi Lechma Start prowadziła 40:38, a po kolejnym remisowym wyścigu było 43:41. W decydującym pojedynku górą była zagraniczna para Fogo Unii - Kenneth Bjerre i Fredrik Lindgren pokonali podwójnie Adamczaka i Watta. Pierwsze spotkanie leszczynianie wygrali 49:41, goście więc wrócili do domu z trzema punktami. Trener leszczyńskiej drużyny Roman Jankowski był pełen uznania dla swoich zawodników. - Chylę przed nimi czoła, bo rewelacyjnie pojechali w końcówce spotkanie. Bardzo potrzebne było nam to zwycięstwo w kontekście walki o play off, ale nie przyszło nam ono łatwo. Gratuluję też rywalowi, że podjął walkę - mówił po spotkaniu. Zespół Lechmy Startu w tym spotkaniu prowadził menedżer zespołu Dariusz Imbierowicz. Trener Stefan Andersson miał kłopoty ze zdrowiem i nie pojawił się w Gnieźnie. - Kibice obejrzeli kolejny piękny mecz i kolejny przegrany przez nas różnicą dwóch punktów. W biegu nominowanym nie wystawiliśmy Mateja Zagara, bo po prostu za bardzo nie miał na czym jechać. Zapewniam, że mimo naszej trudnej sytuacji, będziemy walczyć do końca - podsumował Imbierowicz. Lechma Start Gniezno - Fogo Unia Leszno 44:46 Lechma Start Gniezno: Sebastian Ułamek 10 (3,0,2,2,3), Davey Watt 8 (w,2,3,2,1), Damian Adamczak 8 (3,3,1,1,0), Oskar Fajfer 7 (3,3,1,0), Matej Zagar 6 (2,1,3,d), Bjarne Pedersen 4 (2,1,0,1), Adrian Gała 1 (0,0,1). Fogo Unia Leszno: Piotr Pawlicki 14 (2,2,3,3,3,1), Kenneth Bjerre 11 (2,2,2,2,3), Fredrik Lindgren 9 (1,0,3,3,2), Przemysław Pawlicki 6 (1,1,2,0,0,2), Damian Baliński 5 (1,3,1), Marcin Nowak 1 (1,0,0), Grzegorz Zengota 0 (0,0). Najlepszy czas dnia: 63,94 w 10. biegu Matej Zagar i w 13. biegu Piotr Pawlicki. Sędziował: Piotr Nowak (Toruń). Widzów: ok. 6000.