Rzeszowska drużyna zrealizowała cel postawiony przed startem sezonu przez działaczy i wygrała 2. Ligę Żużlową. W dwumeczu finałowym rozgromiła Ultrapur Start 109:70. Podczas fety na stadionie potwierdzono nazwiska czterech żużlowców, którzy pozostaną w Stali. Oprócz Rafalskiego są to: Krystian Pieszczek, Peter Kildemand oraz Jacob Thorssell. Wcześniej prekontrakt podpisał jeszcze Marcin Nowak. Awansował i... pojechał do szpitala. Niepokojące informacje Rafalski opuścił GKM. Ekstraliga go nie przekonała Rafalski dołączył do drużyny z Rzeszowa dopiero pod koniec lipca. Na drugą część rozgrywek został wypożyczony z ZOOLeszcz GKM-u. Jego kontrakt w Grudziądzu wygasa i już wiemy, że definitywnie przeniesie się do Stali. Umowa będzie obowiązywała na sezon 2024 oraz 2025. O zmianie barw klubowych przez tego juniora mówiło się już od kilku tygodni.Według naszych informacji Rafalskim interesowały się kluby z PGE Ekstraligi: Betard Sparta i For Nature Solutions KS Apator. Działacze beniaminka z Rzeszowa musieli być bardzo zdeterminowani, aby zatrzymać tego młodego zawodnika w swojej drużynie. Rafalski dla startów dla Stali odpuścił nawet jazdę w najlepszej lidze świata. - To prawda, że miałem parę ofert z Ekstraligi - powiedział młodzieżowiec po wygranym finale. To wielka szansa dla ich nowego zawodnika. Kibice zwrócili uwagę na dwie rzeczy Stal Rzeszów przekonała zawodnika Zapytaliśmy niespełna 18-letniego zawodnika, dlaczego postanowił związać się kontraktem z klubem pierwszoligowym, skoro miał możliwość pozostania wśród najlepszych. - Na to składa się wiele czynników, o wszystkich nie chcę mówić. Dobrze mi się tutaj współpracuje, tor pasuje, podczas meczów mamy super atmosferę i miasto jest świetne. Dlatego wybrałem Stal Rzeszów - wyjaśnił.Rafalski pochodzi spod Torunia, ale od początku kariery był związany z GKM-em. W zmaganiach ligowych nie dostawał zbyt wielu szans od trenera Janusza Ślączki, natomiast w tym sezonie sięgnął z grudziądzanami po srebrny medal DMPJ. - Decyzja o odejściu w Grudziądza była troszkę wcześniej podjęta, tylko do niedawna nie wiedziałem, w jakim klubie będę dalej jeździł - zaznaczył.Klub z Grudziądza ma prawo do ekwiwalentu za trzy lata szkolenia. Każdy rok kosztuje 120 tysięcy złotych, więc GKM może oczekiwać nawet 360 tysięcy.