Artur Kuśmierz. W Polsce zawieszony, a na świecie doceniony Artur Kuśmierz należy do grona najlepszych polskich sędziów żużlowych, chociaż sezon 2022 jest dla niego wyjątkowo trudny. 17 kwietnia znalazł się na ustach całej żużlowej Polski po mocno dyskusyjnej decyzji z meczu Fogo Unii Leszno z Moje Bermudy Stalą Gorzów. Chodziło o upadek Szymona Woźniaka po ostrym ataku Piotra Pawlickiego. Arbiter wykluczył tego drugiego, a wynik biegu zaliczył zgodnie z kolejnością na mecie. Błąd polegał na tym, że klasyfikacja wyścigu powinna uwzględniać kolejność na torze, która miała miejsce przed tym feralnym zdarzeniem. Wynik spotkania ostatecznie został zweryfikowany, a sędzia Kuśmierz zawieszony. Nie była to jednak wcale oczywista decyzja, bo władze polskiego żużla miały ogromny problem z interpretacją całego zdarzenia i przepisami w regulaminie. W efekcie tego sprawa ciągnęła się w tygodniami, a arbiter choć teoretycznie zawalił, to ze względu na specyficzną sytuację został jedynie zawieszony i nie otrzymał żadnej innej kary. Artur Kuśmierz sędzią Grand Prix Czech w Pradze Okazuje się, że jego problemy w Polsce nie miały wpływu na decyzję organizatorów cyklu Grand Prix. Ci najpierw wyznaczyli go do poprowadzenia 1. rundy Indywidualnych Mistrzostw Świata Juniorów w Pradze, które odbędą się w piątek. Dzień później znów zasiądzie za sędziowskim pulpitem podczas 3. rundy cyklu Grand Prix. Sprawa niejako przypomina sytuację, z jaką niegdyś musiał zmagać się piłkarski sędzia Szymon Marciniak. Ten niegdyś też był bardzo mocno krytykowany za decyzje, które podejmował podczas meczów PKO BP Ekstraklasy. Na świecie był jednak bardzo szanowany i często pojawiał się jako główny rozjemca meczów Ligi Mistrzów czy Ligi Europy. Dlatego też sędzia Kuśmierz dziś może mieć dużą satysfakcję z otrzymanej nominacji. Jeżeli w Pradze spisze się dobrze, będzie mógł zagrać na nosie polskim decydentom.