Jakub Czosnyka, Interia.pl: Arged Malesa wydała oświadczenie informujące o wypożyczeniu Jakuba Krawczyka do Betard Sparty Wrocław. Wszystko przez brak licencji i karę opłaty szkoleniowej, którą klub musi zapłacić. Nie dało się rozwiązać tej sytuacji inaczej? Mariusz Staszewski, trener Arged Malesy Ostrów: Wszystko zostało napisane w oświadczeniu. Nie chcę na ten temat się wypowiadać. Mogę tylko powiedzieć, że odwołujemy się od tej decyzji, ale sytuacja jest jaka jest.Wiele osób pyta, o co w tym chodzi, skoro szkolicie młodzież na wysokim poziomie, a spotyka was kara. Ja tę sprawę komentowałem już wiele razy. Nie chcę dostać kary. Moim zdaniem jest błąd w regulaminie, który źle został napisany. Jeśli mielibyśmy sztucznie wypełnić wspomniany regulamin, to musielibyśmy znaleźć zawodników, którzy na sztukę zdaliby licencję, odjechali jakieś biegi i byśmy im podziękowali, bo są to adepci, którzy nie rokują. My zajmujemy się szkoleniem. Mamy 30-40 adeptów. W jednym roku dwóch zdaje licencję w danej kategorii, w kolejnym sezonie trzech i tak dalej. Nie jesteśmy w stanie zaplanować tego tak jak w fabryce, że w każdym roku określona liczba będzie adeptów będzie zdawać egzamin. Czym innym jest szkolenie młodzieży a czym innym regulamin. To nie idzie razem w parze. Faktem jest, że straciliście bardzo dobrego juniora, który miał wam pomóc w awansie do PGE Ekstraligi.Mogę wypowiedzieć się jako trener, że tracimy bardzo ważne ogniwo zespołu. Decyzja została podjęta odgórnie przez akcjonariuszy. Ja muszę to zaakceptować i skupić się na tych zawodnikach, których mam. Nasze cele się nie zmieniają. Nadal chcemy walczyć o awans do PGE Ekstraligi. Wiadomo, że Kuba był naszym najskuteczniejszym juniorem, ale mamy kilku ciekawych młodzieżowców w kadrze. Liczymy, że oni zapełnią tę lukę. Kogo ma pan na myśli?W chwili obecnej z grona doświadczonych juniorów został nam tylko Sebastian Szostak. Pozostali chłopacy są młodzi i aspirujący, ale myślę, że ci co czekają w kolejce, to zaskoczą, a po sezonie będziemy mówić, że Arged Malesa ma bardzo dobrą młodzież po raz kolejny. Gwiazdor będzie zasypany ofertami. Tam nie podpisze kontraktu? Czy stracą Krawczyka na zawsze? Transfer Krawczyka wisiał w powietrzu jeszcze w trakcie trwania sezonu.Było jasne od połowy rozgrywek, że w jego przypadku w grę wchodzą dwie opcje. Albo zostanie u nas w Ostrowie, albo trafi do Wrocławia, bo był zainteresowany takim transferem. Kiedy wyszła cała ta sytuacja związana z karą, to sam zawodnik wytypował klub, w którym ewentualnie miałby startować. Padło na Wrocław. Poradzi sobie w Sparcie? Stać go na bardzo dużo. Wiadomo, że są też kwestie sprzętowe i dopasowania do toru, ale to jest chłopak utalentowany i mam nadzieję, że sobie poradzi. Trafia do dobrego klubu w dobre ręce. Wierzę, że będzie miał dobrą opiekę. Powinno być w porządku. Nie obawiacie się, że po roku spędzonym we Wrocławiu nie będzie chciał do was wrócić? Pewnie, że się obawiamy. Trafił przecież do jednego z największych klubów w Polsce. Organizacyjnie i finansowo są na wyższym poziomie niż my. Taka jest jednak kolej rzeczy. Ci najbardziej utalentowani chłopacy chcą jeździć w najlepszych klubach i przykład Kuby Krawczyka nie jest odosobniony. Kiedy mamy siedmiu, ośmiu utalentowanych chłopaków, to nie jesteśmy w stanie wszystkim zapewnić jazdy. Naturalną rzeczą jest więc to, że odchodzą ci najstarsi, a młodsi zostają pod naszymi skrzydłami. Potwierdźmy sobie to raz jeszcze, żeby nie było nieporozumień. Jakub Krawczyk został wypożyczony na rok, zgadza się? Tak. Kuba ma natomiast ważny kontrakt z nami do końca wieku juniora. Konflikt polskich gwiazd? Wcześniej spędzały razem sylwestra