- Pierwsze złoto Bartosza Zmarzlika dla Motoru Lublin. Następne zdobędzie w barwach Stali Gorzów - taki wpis w mediach społecznościowych opublikował Ireneusz Maciej Zmora po zwycięskim dla drużyny Zmarzlika finale MPPK w Rzeszowie. Oczywiście post można odbierać w kategoriach żartu, ale gdyby słowa się sprawdziły, to rozdział trzykrotnego mistrza świata w Lublinie nie byłby udany. Zmora był prezesem gorzowskiego klubu w latach 2012-2019. Wcześniej pełnił jeszcze funkcję wiceprezesa.Zmarzlik nie sięgnął po złoto w parach sam. W zawodach wystąpili jeszcze Dominik Kubera i Fredrik Lindgren. Po fazie zasadniczej lublinianie wraz z Fogo Unią mieli na swoim koncie po 22 punkty. W wyścigu o pierwsze miejsce Zmarzlik okazał się jednak lepszy od Bartosza Smektały. Zmarzlik ma również sukces indywidualny Dzień przed finałem MPPK na toruńskiej Motoarenie odbyły się Indywidualne Międzynarodowe Mistrzostwa PGE Ekstraligi. Lider Motoru wygrał ten turniej po raz czwarty w karierze, więc można powoli mówić o dominacji. Dwa sukcesy u progu sezonu potwierdziły, że przygotowania Polaka do sezonu przebiegają prawidłowo. A przed Zmarzlikiem przecież najważniejsze imprezy 2023 roku z PGE Ekstraligą i cyklem Grand Prix na czele.Mistrz świata się rozkręca, ostatnie dni są dla niego bardzo udane. Początek miał jednak - jak na siebie - średni. W Mistrzostwach Piotra Protasiewicza zajął co prawda świetne trzecie miejsce. Mógł być drugi, ale o drugim i trzecim zadecydował... rzut monetą. Celem tych zawodów było natomiast pożegnanie i podziękowanie Protasiewiczowi za piękną karierę, którą zakończył po sezonie 2022 i od tego pracuje jako dyrektor sportowy w Enea Falubazie.Gorzej Zmarzlik spisał się w bydgoskim Kryterium Asów, gdzie niespodziewanie był dopiero szósty. Oczywiście jest to niezła pozycja, ale mieszkający na co dzień w Kinicach zawodnik przyzwyczaił kibiców, a przede wszystkim siebie do dominacji i zwycięstw. W Bydgoszczy nie miał jednak prędkości w motocyklach, wygrał tylko dwa z pięciu wyścigów. Mecz Motor - Sparta w innym terminie Prawdziwa weryfikacja dyspozycji wszystkich zawodników ma nastąpić podczas inauguracji PGE Ekstraligi. Hitem pierwszej kolejki miał być mecz pomiędzy Platinum Motorem a Betard Spartą. Już wiemy, że spotkanie nie dojdzie do skutku, bo zostało przełożone na inny termin. Powodem były niekorzystne prognozy pogody.