Trener Rafał Dobrucki odkrył wszystkie karty. Do seniorskiej reprezentacji Polski powołał: Bartosza Zmarzlika, Dominika Kuberę, Patryka Dudka, Jarosława Hampela, Janusza Kołodzieja oraz Macieja Janowskiego. Wybór tego ostatniego sprawia największe kontrowersje. Powołał Janowskiego, wyjaśnił tę decyzję Ma za sobą drugi przeciętny sezon z rzędu. W lidze nie błyszczał, ale na zawodach indywidualnych szło mu lepiej. Zdobył swój trzeci tytuł indywidualnego mistrza Polski. Nieźle szło mu także w Grand Prix, gdzie startował jako rezerwa. W PGE Ekstralidze za to w większości spotkań nie zdobył dwucyfrówki, więc nie jest to dobry wynik jak na żużlowca takiego kalibru. - Maciej Janowski z drobnymi kłopotami. Taki żużel, że wszystko należy wypracować. Myślę, że duża lekcja w tym roku, odrobiona z sukcesami. Kapitalny występ w Lublinie, w mistrzostwach Polski. Tytuł w wielkim stylu, drzemią w nim wielkie możliwości. Końcówka pokazała, że jest świetnym zawodnikiem i będzie z tymi problemami sobie radził - mówił Rafał Dobrucki dla polskizuzel.pl Powinien postawić na Worynę? Kibice oburzeni Brak Kacpra Woryny w kadrze wywołuje spore kontrowersje. Polak został brązowym medalistą mistrzostw Europy. W końcu obok Bartosza Zmarzlika, to jedyny żużlowiec z Polski, który indywidualnie wywalczył medal w zawodach seniorskich o charakterze międzynarodowym. Zatem decyzja o braku powołania może dziwić. - Gdzie jest Woryna? Medalista mistrzostw Europy i nie ma powołania. Żenada - napisał jeden z kibiców w mediach społecznościowych. - Brak Woryny? A Janowski jest. Dziwna decyzja - odpowiada mu drugi. Nie może dziwić opinia kibiców, gdyż Woryna na powołanie zasłużył. Na obronę decyzji działa fakt, że w lidze był nieco gorszy od Janowskiego, ale w końcówce złapał niesamowity błysk. Czego efektem był właśnie medal w SEC.