Koniec z Motorem Lublin. Polski talent dostał bilet w jedną stronę
Orlen Oil Motor Lublin buduje skład na 2026, bo z klubem pożegnali się już Dominik Kubera i Jack Holder. Jednak najbardziej bolesną stratą może być odejście Wiktora Przyjemskiego. To najlepszy junior PGE Ekstraligi, który w wielu meczach robił różnicę. Pisaliśmy wcześniej, że sponsorzy Przyjemskiego z Bydgoszczy zażyczyli sobie jego powrotu do Polonii. W ostatnich dniach doszło jednak do kolejnego spotkania menedżera żużlowca ze sponsorami. Znamy szczegóły.

Wiktor Przyjemski trafił do Orlen Oil Motoru Lublin w sezonie 2024. Tuż przed wygaśnięciem rocznego kontraktu prezes Jakub Kępa podpisał z zawodnikiem umowę na 2025. Była w niej klauzula, że zawodnik będzie mógł odejść w razie awansu Abramczyk Polonii Bydgoszcz do PGE Ekstraligi. Polonia wtedy nie awansowała, więc Przyjemski został.
Sponsorzy z Bydgoszczy chcą Przyjemskiego z powrotem w Polonii
Teraz, tak wynika z naszych doniesień, Motor bardzo chciałby powtórzyć ten sam manewr. To się jednak nie uda. Jakiś czas temu pisaliśmy, że Przyjemski dostał od firmy Abramczyk i dwóch innych sponsorów z Bydgoszczy sygnał, że chcą go widzieć z powrotem w barwach Polonii. I to bez względu na to, czy drużyna w 2026 pojedzie w Ekstra, czy w Metalkas 2 Ekstralidze.
Motor chyba jednak próbował coś jeszcze wskórać, bo w tym tygodniu miało dojść do kolejnego spotkania menedżera Przyjemskiego z przedstawicielem Abramczyka. Z naszych informacji wynika, że ten postawił sprawę jasno i nie zmienił wcześniejszego stanowiska. A to oznacza, że Przyjemski po tym sezonie ma wracać do Bydgoszczy.
Dla Motoru Lublin to fatalna wiadomość
Dla Motoru to jest fatalna wiadomość, bo Przyjemski jest w TOP10 najskuteczniejszych zawodników PGE Ekstraligi. Dotąd przytrafiły mu się dwa słabsze występy. Średnio zdobywa 8 punktów na mecz. Taki junior to prawdziwy skarb. Motor jednak ten skarb straci i zostanie z duetem Bartosz Bańbor, Bartosz Jaworski. W zasadzie to z Bańborem też jeszcze musi przedłużyć kontrakt, żeby mieć pewność.
Poza wszystkim Bańbor z Jaworskim niczego nie gwarantują. Dla Motoru byłoby najlepiej, jakby prezesowi udało się pozyskać trzech krajowych seniorów. Wtedy mogliby jechać jednym zagranicznym juniorem. Od przyszłego roku wchodzi przepis o możliwości korzystania z zagranicznego juniora, ale równocześnie trzeba mieć trzech polskich seniorów. Motor ma dwóch (Bartosz Zmarzlik, Mateusz Cierniak), a trzeciego szuka (nie wyszło z Jarosławem Hampelem, ale na liście jest jeszcze Piotr Pawlicki i nie tylko on).
Przyjemski w jednej parze z Pawełczakiem. Polonia namiesza
Wróćmy jednak do Przyjemskiego. Jego powrót do Polonii oznacza, że ten klub po ewentualnym awansie będzie miał najlepszą juniorską parę, bo w 2026 będzie mógł już jeździć wielki talent, mistrz świata w SGP3, Maksymilian Pawełczak.
Polonia z taką dwójką juniorów może zawojować Ekstraligę. Nawet jeśli nie uda jej się znacząco wzmocnić seniorskiego składu. Ten sezon pokazuje, jak wielką rolę odgrywają mocni juniorzy. Motor z Przyjemskim jest liderem Ekstraligi, a Falubaz z szybkim Damianem Ratajczakiem właśnie wrócił do gry o czwórkę. Wreszcie Stal Gorzów, choć dziurawa i słaba, zdobywa punkty, bazując na talencie Oskara Palucha.


