Żużel. Festiwal upadków w pierwszej serii. Został uszkodzony telewizor Pierwsza seria była swojego rodzaju festiwalem upadków. Już w pierwszym biegu był efekt typowego domino, w wyniku którego upadł Artiom Łaguta. Rosjanin wpadł pod motocykl Michaela Jepsena Jensena, uszkadzając mu szprychy w przednim kole. W biegu juniorskim upadek zanotował Kevin Małkiewicz oraz Kacper Łobodziński. Gospodarze jechali 3-3, ale na wyjściu z łuku Małkiewicz zdjął nogę z haka, przez co zawodnicy GKM-u wspólnie upadli. 17-latek nie wytrzymał nerwowo. Jak przekazał Łukasz Benz na antenie Canal+Sport ucierpiał telewizor w boxie Małkiewicza. W drugim swoim starcie też go znowu poniosło, zaatakował bez pardonu, co skończyło się upadkiem. Żużel. Michael Jepsen Jensen w fantastycznej formie Nie zmienia się to, co jest od początku tego sezonu, czyli wyśmienita forma Michaela Jepsena Jensena. Duńczyk kolejny raz potwierdził, że znajduje się w niebotycznej dyspozycji. Był niezwykle szybki, mijał rywali po trasie. Wyjeżdżał także doskonale ze startu. To pokazuje, że GKM Grudziądz ma lidera, o którym inne kluby mogą pomarzyć. Tym bardziej w tak małej cenie, w stosunku do innych zawodników. Kibice mogą żałować, że Liglada nie ma w Grand Prix. Żużel. Pogoda przeszkodziła GKM-owi Grudziądz Zawodnicy GKM-u mieli spore problemy z dopasowaniem się do nawierzchni. Od początku żużlowcy gospodarzy byli po prostu wolni, na starcie też brakowało, szczególnie u Wadima Tarasienki. Wyjątkami byli Jakub Miśkowiak oraz Michael Jepsen Jensen, którzy dobrze czuli się przy H4. Tor był inny niż zwykle, czego wynikiem były na pewno warunki pogodowe. Przed spotkaniem pogoda zmieniała się jak w kalejdoskopie. Chwile gwałtownego opadu, a potem bardzo słonecznie. Najważniejsze jednak, że mecz doszedł do skutku. Żużel. Max Fricke zawiódł na całego. Zabrakło lidera Forma Maxa Fricka w dzisiejszym zawodach nie była najlepsza. Australijczyk miał problemy ze startem i prędkością. To nie było to, do czego przyzwyczaił kibiców grudziądzkich. Wytłumaczeniem nie mogą być warunki, bo od zawodnika takiej klasy oczekuje się, że poradzi sobie w każdych możliwych warunkach. Tego u Fricke’a dzisiaj ewidentnie zabrakło. GKM Grudziądz - 43: 9.Max Fricke (1, 2, 1, 0, 0) 4 10.Jaimon Lidsey (1, 1*, 0, -, -) 2+1 11.Michael Jepsen Jensen (3, 2*, 3, 3, 2*, 1) 14+2 12.Jakub Miśkowiak (2, 3, 2*, 1, 3, 3) 14+1 13.Wadim Tarasienko (1*, 1, 1, -) 3+1 14.Kacper Łobodziński (2, 0, u) 2 15.Kevin Małkiewicz (w, w, 2*, 2) 4+1 16.Jan Przanowski Betard Sparta Wrocław - 47: 1.Artiom Łaguta (2, 3, 3, 2*, 2) 12+1 2.Maciej Janowski (3, 2*, 2*, 1, 0) 8+2 3.Bartłomiej Kowalski (0, 1, 2*, 0) 3+1 4.Dan Bewley (2*, 0, 3, 3, 1) 9+1 5.Brady Kurtz (0, 3, 1, 1, 3) 8 6.Marcel Kowolik (3, 3, 0) 6 7.Nikodem Mikołajczak (1, 0, 0) 1