- Jeździłem w Unii Tarnów przez dziewięć lat, ale nadszedł taki moment, by spróbować sił w innym zespole. Odchodzę z tarnowskiego klubu w momencie awansu do Ekstraligi, ale liczę, że następny rok musi być dla mnie przełomowy. Cieszę się także, że w nowym klubie spotkam się z trenerem Romanem Jankowskim - powiedział Janusz Kołodziej podczas konferencji prasowej w leszczyńskim klubie. Kołodziej w szeregach Unii ma zastąpić Krzysztofa Kasprzaka, z którym Unia postanowiła się rozstać. Młody tarnowianin ma być jednym z liderów drużyny. Wraz z Leigh Adamsem i Jarosławem Hampelem ma współtworzyć pierwszą linię biało - niebieskich. - Na leszczyńskim stadionie zawsze jeździło mi się dobrze. Tor umożliwia walkę na całej długości i szerokości, a to niewątpliwy atut. Wierzę, że starty w Unii Leszno pozwolą mi odzyskać radość ze sportu i motywację do dalszego rozwoju - mówi Janusz Kołodziej. Wraz z Kołodziejem kontrakt w Lesznie podpisał też trener Roman Jankowski. Popularny "Jankes" to legenda Unii. Przez lata udanie bronił jej barw, jako żużlowiec, a przez pewien czas nawet jako jeżdżący szkoleniowiec. Teraz jego zadaniem będzie poprawa wyników klubu, który w minionych rozgrywkach zajął dopiero 5. pozycję.