"Swój występ mogę zaliczyć do udanych. Szkoda trochę dwóch biegów, w których spóźniłem start. Na częstochowskim torze wygrany start i optymalna ścieżka do jazdy to była recepta na dobry wynik. Przed nami mecz z Zieloną Górą (najbliższa środa 19:00 - przyp. red.), który przy wygranej za trzy punkty daje dalszą szansę walki o pierwszą szóstkę" - skomentował Janusz Kołodziej na łamach swojego serwisu internetowego. "Jaskółki" nie są na straconej pozycji, bo do końca rundy zasadniczej pozostało jeszcze kilka spotkań. Jednakże przy zachowaniu dotychczasowej skuteczności zespół z Gollobem, Holtą i Kołodziejem na czele nie może liczyć na satysfakcjonujące rezultaty. Przypomnijmy, że Unia Tarnów z dorobkiem 5 punktów zajmuje ostatnie miejsce w ligowej tabeli. Tarnowianie ostatni raz wygrali 22 kwietnia, kiedy to na własnym torze pokonali Polonię Bydgoszcz. Od tej pory ani razu nie udało im się przechylić szali zwycięstwa na swoją stronę, a dodatkowo w tym czasie ulegli przed własną publicznością Włókniarzowi Częstochowa i tylko zremisowali z Unibaxem Toruń. Przed "Jaskółkami" w najbliższej przyszłości zaległa potyczka z ZKŻ Zielona Góra oraz konfrontacja z Marmą Polskie Folie Rzeszów. W pierwszych spotkaniach tarnowianie minimalnie ulegali rywalom, dlatego w rewanżach liczą nie tylko na zwycięstwo, ale też na zainkasowanie punktów bonusowych. To jedyna droga dla zespołu, który chciałby awansować do czołowej szóstki rozgrywek, a nie walczyć o utrzymanie. Konrad Chudziński