Prezes wrocławskiego klubu, Andrzej Rusko szuka zawodników, którzy mogliby wzmocnić Atlas w sezonie 2005. Jeśli Kołodziej nie przedłuży umowy z "Jaskółkami" to prawdopodobnie będzie jeździł w barwach WTS-u. - Otrzymałem ofertę z Wrocławia i myślę, że jeśli nie dogadam się w Tarnowie, to stanie się ona numerem jeden - powiedział Kołodziej. - Na razie rozmawiam w Tarnowie, ale nie twierdzę, że na sto procent zostanę w Unii. Nigdy nie mów nigdy. Najważniejsi są u nas Gollobowie i Rickardsson, a ze mną było w sezonie różnie. Jedni mówią, że dobrze, inni, że różnie. Specjalnie też nie chcę się o rozmowy prosić. Działacze sami muszą wyjść z inicjatywą - podkreślił. Na razie 19-letni żużlowiec leczy skomplikowane złamanie reki. - Tydzień temu ściągnąłem gips i rewelacji na razie nie ma. Kości zalały się na tyle, że mogłem pozbyć się opatrunku, ale wszystko trzyma się praktycznie na blachach. Wiele tą ręką zrobić nie mogę - dodał Kołodziej.