"Rune nie startował, ponieważ w kontrakcie ma zapisany punkt, który mówi, że jeżeli nie zdobędzie określonej liczby punktów, może zostać odsunięty od składu. Jako że Holta nie uzyskał tej wymaganej średniej chcieliśmy obniżyć kontrakt o 10%, lecz Rune się na to zgodził. Sądzę, że zdobyłby wiele punktów i tym samym niewiele stracił" - tłumaczyła swoją decyzję prezes beniaminka z Rzeszowa. To już drugi w tym roku nieprzyjemny incydent z byłym indywidualnym mistrzem Polski. Zimą w fatalny sposób Norweg z polskim paszportem rozstawał się z działaczami Włókniarza Częstochowa, po tym jak włodarze "Lwów" nie zaakceptowali mocno wygórowanych finansowych warunków nowej umowy z zawodnikiem. Trener Marmy Rzeszów, Janusz Stachyra, już zapowiedział, że do końca obecnego sezonu Holta nie pojawi się więcej w kadrze popularnych "Żurawi".