O zakończeniu współpracy między Eneą a Falubazem pisaliśmy już kilka godzin temu. WIĘCEJ TUTAJ. W piątkowy wieczór oficjalny komunikat pojawił się na stronie internetowej Polonii, która zmagania w Krajowej Lidze Żużlowej rozpocznie już 30 marca domowym meczem z OK Bedmet Kolejarzem Opole. W nazwie pilan zabraknie już firmy Enea. Zarząd klubu dopiero dziś miał zostać poinformowany o nieprzedłużeniu współpracy. Żużel. Polonia Piła traci spółkę Skarbu Państwa Polonia bardzo szybko zamieściła informację o negatywnej decyzji sponsora. - Nie ukrywamy, iż decyzja ta bardzo nas zaskoczyła i nie jest decyzją, której się spodziewaliśmy. Nasza nowa umowa przeszła całą drogę proceduralną i była w pełni zaakceptowana przez Radę Nadzorczą oraz ujęta w planie sponsoringowym na rok 2024. Pozostało tylko złożenie podpisów przez Zarząd Spółki Enea S.A., na zaakceptowanej przez klub umowie. Jak dzisiaj jednak usłyszeliśmy, do tego nie dojdzie - czytamy w komunikacie podpisanym przez Dariusza Pućkę i Dariusza Słowińskiego. Najbardziej sensacyjne spadki. Oni mogą być następniKlub z Krajowej Ligi Żużlowej zdaje sobie sprawę z powagi sytuacji. Przed działaczami trudny czas. Odejście sponsora tytularnego to wielki cios i strata w budżecie. - Obecna sytuacja jest dla nas bardzo trudna i będzie musiała spowodować ruchy ze strony zarządu klubu. Na tym etapie nie możemy poinformować, jakie decyzje zapadną. Czeka nas bardzo ciężki okres, zwłaszcza jeżeli będziemy chcieli zrealizować założone cele sportowe - dodają działacze z Piły.Polonia w pierwszym sezonie po powrocie do ligi zakończyła rozgrywki na szóstym miejscu. W nadchodzącym sezonie wynik ma być znacznie lepszy. Po to zatrudniono legendę w roli trenera, Hansa Nielsena. Bardzo mocno przemeblowano również formację seniorską, pozyskując Norberta Kościucha, Wiktora Trofimowa, Adama Ellisa i Jonasa Jeppesena. Polak zaczyna nowe życie. "Miałem tego już troszeczkę dość"