Gdy Discovery Sports Events ogłaszało przed rokiem plany wobec cyklu Grand Prix opinie były podzielone - część krytykowała nowego promotora za brak rewolucji, a części podobało się to, że DSE już na starcie stara się zrobić coś inaczej, np. wprowadzając bardziej efektowne boksy dla zawodników. Jednym z szerzej chwalonych pomysłów była produkcja serialu o kulisach cyklu Grand Prix na wzór "Drive to survive", czyli obrazu, który walnie przyczynił się do popularyzacji Formuły 1 m.in. w Stanach Zjednoczonych. Premiera była zapowiadana na okres świąteczny, który nieubłaganie się zbliża. Na tym koncentruje się promotor Grand Prix na żużlu Jak ustaliła Interia, premiery serialu nie będzie, a przynajmniej nie po sezonie 2022. - Na tę chwilę nie będziemy produkować i emitować serialu, o którym wspomniałeś - odpowiedział na pytania Interii Paul Burbidge, delegat prasowy Discovery Sports Events. - Koncentrujemy się obecnie na tym, żeby wydarzenia żużlowe pod egidą FIM były najlepsze, jak tylko mogą być zarówno dla kibiców na stadionach, jak i dla widzów na całym świecie - dodał Burbidge. - Oczywiście zawsze szukamy możliwości ulepszenia opakowania telewizyjnego imprez FIM i ten proces będzie kontynuowany w kolejnych latach - odpowiedział Interii delegat prasowy DSE. Warto zaznaczyć, że brak serialu o kulisach rywalizacji w 2022 roku nie oznacza, że taka produkcja nie powstanie w przyszłości. Jak zaznaczył dopytywany przez nas Burbidge, na tę chwilę serialu nie będzie, ale nie oznacza to, że nigdy taka produkcja nie powstanie. Trudny start Discovery Sports Events Początki sprawowania rządów w żużlowych mistrzostwach świata nie są dla Discovery Sports Events najłatwiejsze. Okres przejęcia praw przypadł na czas pandemii, co znacznie utrudniło nowym włodarzom pracę. Jakby tego było mało, pierwszy rok ich działalności to także wojna w Ukrainie, która znacznie pokrzyżowała im plany i była bezpośrednią przyczyną odwołania rundy w Togliatti. Problemy pojawiły się też przy organizacji finału Speedway Of Nations, gdy na niemal trzy tygodnie przed zawodami Discovery Sports Events było zmuszone przenieść imprezę z Esbjergu do Vojens. Zadania amerykańskiej firmie nie ułatwiły też z pewnością rosnące koszty transportu i logistyki, z którymi boryka się też, np. Formuła 1. Zobacz także: To koniec przyjaźni! „Niech się od nas odczepią!” Niemiecki chirurg nie mógł w to uwierzyć. To był cud! Przemycił to do BBC. Jak do tego doszło?