Pech dotknął Kościechę we wtorek w szwedzkiej Motali. Żużlowiec w wyniku starcia z Kennethem Bjerre doznał urazu. Ręka, która wcześniej również była złamana została poddana operacji. Jak informuje oficjalna strona internetowa torunianina w kontuzjowanej ręce wymieniono pręty. Trudno określić ile potrwa teraz przerwa w startach. Kościecha już w maju również w Szwecji złamał rękę, później w węgierskim Debreczynie podczas półfinału Mistrzostw Europy Par nabawił się urazu nogi. W ostatnich tygodniach wszystko wróciło już do normy, a żużlowiec "Aniołów" udanie wspierał drużynę w kolejnych ligowych konfrontacjach. Oczarował kibiców zwłaszcza w Lesznie, gdzie w walce z miejscową Unią zainkasował 10 "oczek". Trener torunian Jan Zabik mógł liczyć na cenne zdobycze zawodnika. Teraz w końcówce rozgrywek Robert znów będzie z trybun obserwował walkę swoich kolegów o mistrzowski tytuł. Konrad Chudziński