Galopujące ceny w Polsce spowodowały, że drożeją niemal wszystkie usługi, niezależnie od gałęzi gospodarki. Podwyżki dotknęły także środowisko żużlowe. Mniej zamożni kibice nie są w stanie wybrać się na mecz z całą rodziną, bo czasami jest to koszt 200-250 zł. Ceny są znacznie wyższe niż jeszcze kilka lat temu. Jest różnica nawet w stosunku do tych z sezonu 2021. Należy przy tym zauważyć, że niektóre podwyżki są w jakiś sposób wytłumaczalne. Arged Malesa Ostrów będzie teraz organizowała mecze na poziomie PGE Ekstraligi, więc wyższa cena biletów aż tak nie razi. W Ostrowie rok temu bilet normalny kosztował 40 zł. Teraz trzeba będzie za niego zapłacić 60 zł, więc podwyżka jest aż o 50%. Podobnie jest z innymi dostępnymi produktami. Karnet normalny to koszt 360 zł, a rok temu było 240. Choć podwyżka jest znacząca, to jednak jakość widowiska w jakiś sposób taki ruch tłumaczy. Nieco dziwne jest niemniej to, że klub który za rok będzie dysponował budżetem większym o 300 procent, dodatkowo podwyższa jeszcze ceny wejściówek. Z pewnością gdyby pozostały one na podobnym poziomie, więcej kibiców byłoby w stanie pozwolić sobie na przyjście na mecz. Wilki nie awansowały, a ceny wzrosły Duże niezadowolenie wyrażali kibice z Krosna, którzy po pierwsze byli niezadowoleni z podwyżek, a po drugie z niedotrzymania przez klub obietnicy dotyczącej przywilejów dla osób, które zakupiły karnet w zeszłym sezonie. Tak czy inaczej, Wilki nie mogą narzekać na sprzedaż karnetów, a sam prezes Grzegorz Leśniak mówi, że jak tak dalej pójdzie, to klub w ogóle w sezonie nie będzie sprzedawał biletów, bo wszystkie miejsca wykupią karnetowcy. Z pewnością największy wpływ na takie zainteresowanie ma fakt, że zespół z Krosna był o krok od PGE Ekstraligi i za rok znów powalczy o awans. Karnet normalny w Krośnie podrożał ze 190 do 220 zł, a zatem o niecałe 16%. Sytuacja jest tutaj analogiczna do tej z Ostrowa, bowiem inne produkty podrożały mniej więcej o tyle samo. Karnet ulgowy jest teraz za 160 zł, a był za 130. Trudno jest jednak odpowiedzieć na pytanie dlaczego kluby zdecydowały się na takie podwyżki, nawet mimo deklarowanych głośno rekordowych budżetów na nowy sezon. Właśnie wobec takich dużych możliwości finansowych, mogłyby zrobić ukłon w stronę kibica, pokazując że o niego dbają. Jest spora rzesza fanów, którzy głośno mówią o swoim niezadowoleniu z takiego obrotu spraw.