Arged Malesa Ostrów Wielkopolski od lat stawiana jest w środowisku żużlowym za wzór pod względem wychowywania młodych żużlowców. Trener Mariusz Staszewski od momentu objęcia swojego stanowiska przykłada ogromną wagę do pracy z młodzieżowcami. Efekty widać gołym okiem - klub może dziś pochwalić się czterema klasowymi juniorami: Kacprem Grzelakiem, Sebastianem Szostakiem, Jakubem Pocztą i Jakubem Krawczykiem. Ostatni raz tak wyśmienitym pokolenie trafiło im się tam ponad 20 lat temu, gdy pierwsze kroki w "żużlowym laczku" stawiali ŚP Tomasz Jędrzejak, Karol Malecha oraz Przemysław Tajchert. W ostrowskiej szkółce do egzaminu na licencję Ż (żużlowy odpowiednik prawa jazdy) przygotowuje się dziś dodatkowych 20 adeptów. Wśród nich talenty, o których już teraz głośno mówi się w całym kraju. Jednym z nich jest chociażby Gracjan Szostak, zaledwie 14-letni brat słynnego już Sebastiana. Zdaniem ekspertów, prezentuje on jeszcze większy talent niż jego krewny. Ostrów jeszcze bardziej przyjazny dla adeptów Teraz, za sprawą nowego warsztatu, "żużlowe przedszkole" ma w Ostrowie Wielkopolskim działać jeszcze prężniej. - Zadanie zastało zrealizowane w ramach Ostrowskiego Budżetu Obywatelskiego za kwotę 300 tysięcy złotych. Sprzęt, który tutaj został zlokalizowany, to najwyższa półka - zapewnia radny Sodkiewicz za pośrednictwem lokalnego "Radia Centrum". - To bardzo poprawi warunki pracy ostrowskiej młodzieży. Dla niej to było robione. Powinno to pozwolić jej rozwój w tej dyscyplinie sportu. Mało tego, są następni adepci. Takiego miejsca do pracy przy sprzęcie dotąd nie było. Cisnęli się w małym garażu, a tutaj mają warsztat z prawdziwego zdarzenia - tłumaczy. Klub nie wydał na budowę warsztatu ani złotówki. Projekt został sfinansowany w całości z publicznych pieniędzy. - Klub nie byłby w stanie kupić takiego czegoś, gdyby miał wygospodarować takie pieniądze z własnego budżetu - zapewnia radny w lokalnej telewizji ProArt. W Ostrowie teraz jeszcze bardziej niż wcześniej rozumieją, jak ważne jest w czarnym sporcie szkolenie młodzieży. Po awansie Arged Malesy do PGE Ekstraligi większość ekspertów upatruje ich jedyną szansą na utrzymanie właśnie w młodzieżowcach.