Kłopoty polskiego mistrza świata. Ma tylko jedno wyjście
Bartosz Zmarzlik gna po szósty tytuł indywidualnego mistrza świata. Polak po weekendzie w Manchesterze posiada 11 punktów przewagi nad drugim Bradym Kurtzem. 30-latek w tym roku ma szansę wyrównać rekord Ivana Maugera i Tony'ego Rickardssona w ilości złotych medali. Dużo gorzej wygląda za to sytuacja Dominika Kubery. Zawodnik Orlen Oil Motoru Lublin coraz bardziej oddala się od przyszłorocznego cyklu Grand Prix.

Bartosz Zmarzlik wygrał 3 z 5 tegorocznych rund Grand Prix. Gdyby nie wpadka w Warszawie, to najgorszym występem byłoby... drugie miejsce w Pradze. Reprezentant Polski gna po szóste złoto i ani myśli spoglądać się za siebie. Na półmetku cyklu ma złoto na wyciągnięcie ręki.
Kurtz stracił kolejne 3 punkty do Zmarzlika
Nie tylko kibice Brady'ego Kurtza i antyfani Zmarzlika, ale przede wszystkim osoby, które chciały w końcu fascynującej walki o mistrzostwo świata, liczyły, że Kurtz w Manchesterze odrobi stratę 8 punktów do Polaka. Nic z tych rzeczy, bo Australijczyk stracił już w pierwszym dniu jeden punkt, a następnego kolejne dwa.
Ubiegłoroczny występ Zmarzlika w Manchesterze dawał im nadzieję, że silniki Ryszarda Kowalskiego znów nie zagrają i Ashley Holloway spije całą śmietankę. Trzecie i drugie miejsce oraz dwa punkty w sprincie brzmią naprawdę dobrze, ale nie wtedy, kiedy na przeciwko rywala masz Zmarzlika. Takiego Zmarzlika, jak w tym roku. Skutecznego do bólu.
Kubera w tarapatach, traci 7 punktów do TOP7
Dużo gorzej wygląda za to sytuacja Dominika Kubery. Zawodnik Orlen Oil Motoru Lublin nie ma nawet połowy dorobku swojego kolegi klubowego. Początek cyklu wyglądał dla niego obiecująco. Szczególnie czwarte miejsce na PGE Narodowym w Warszawie. Od pewnego czasu Kubera zaliczył jednak ogromny regres. Było to widać nie tylko w Pradze i podczas weekendu w Manchesterze, ale również w PGE Ekstralidze.
To dla niego zły znak, bo jeśli nie znajdzie się w czołowej siódemce, do której traci 7 punktów, to nie będzie miał co liczyć na stałą dziką kartę. Organizatorzy są pamiętliwi i do dziś czkawką Patrykowi Dudkowi odbijają się dzikie karty z przeszłości. Nawet teraz będąc w rewelacyjnej formie, będzie mógł na to liczyć dopiero w momencie, kiedy Kubera faktycznie odpadnie. Warto jednak pamiętać, że przed nim jeszcze finał Grand Prix Challenge w Holsted. Zawody odbędą się 8 sierpnia.
Klasyfikacja generalna Grand Prix po 5 z 10 rund
- Bartosz Zmarzlik (Polska) 93
- Brady Kurtz (Australia) 82
- Fredrik Lindgren (Szwecja) 70
- Jack Holder (Australia) 68
- Daniel Bewley (Wielka Brytania) 61
- Andrzej Lebiediew (Łotwa) 46
- Max Fricke (Australia) 46
- Robert Lambert (Wielka Brytania) 43
- Dominik Kubera (Polska) 39
- Martin Vaculik (Słowacja) 38
- Mikkel Michelsen (Dania) 34
- Anders Thomsen (Dania) 32
- Jan Kvech (Czechy) 31
- Kai Huckenbeck (Niemcy) 22
- Jason Doyle (Australia) 13


