Wiosna do Polski zawitała znacznie wcześniej niż zwykle, co bardzo ucieszyło m.in. żużlowców. Przed rokiem, ze względu na przedłużającą się zimę, nie mogli normalnie przygotowywać się do rozgrywek, odwoływano sparingi, a pierwsze dwie kolejki zostały przełożone. W tym roku już na początku marca żużlowcy odpalili swoje motocykle. We wtorek po raz pierwszy na tor wyjechali żużlowcy Fogo Unii Leszno. Pierwotnie w tym czasie drużyna miała w planach zgrupowanie we włoskim Lonigo, ale sprzyjająca aura sprawiła, że leszczynianie zrezygnowali z wyjazdu i do sezonu będą przygotowywać się na własnych obiektach. Na pierwsze starty żużlowców Fogo Unii z utęsknieniem czekali kibice, których kilkuset pojawiło się podczas treningu na stadionie im. Alfreda Smoczyka. Do Leszna przyjechali m.in. trzykrotny indywidualny mistrz świata Duńczyk Nicki Pedersen i jego rodak Kenneth Bjerre. Nie zabrakło też miejscowych zawodników - braci Przemysława i Piotra Pawlickich, Damiana Balińskiego, Tobiasza Musielaka i Grzegorza Zengoty. Za kilka dni do zespołu dołączy inny z duńskich jeźdźców - Mikkael Michelsen. Podopieczni Romana Jankowskiego w Lesznie będą trenować do końca tygodnia. Pierwsze spotkanie sparingowe Fogo Unia rozegra ze spadkowiczem z ekstraklasy - Startem Gniezno 15 marca na własnym stadionie. Dzień później oba zespoły rozegrają mecz w Gnieźnie. Przed inauguracją sezonu, 5 kwietnia w Lesznie odbędzie się 64. memoriał Alfreda Smoczyka, jeden z najstarszych turniejów towarzyskich rozgrywanych w Polsce.