Były prezes ostrowskiego klubu większe zaangażowanie w żużel zaczął od roli dziennikarza. - Moja żużlowa przygoda zaczęła się we wczesnych latach dziewięćdziesiątych, gdy zacząłem pisać dla Tygodnika Żużlowego. Później byłem dziennikarzem Gazety Wyborczej i katowickiego Sportu. Wydaje mi się, że dobrze szło mi także za mikrofonem, bo byłem komentatorem Wizji TV, która nadawała żużel na najwyższym poziomie przed erą Canal+. Byłem też spikerem na stadionie w Ostrowie - opowiada Stefański o swoich początkach na łamach brytyjskiego tygodnika Speedway Star. Na dziennikarstwie się nie skończyło. - Później byłem szefem zespołu organizacyjnego finału IMŚJ w Ostrowie w 2007 roku. W tamtym czasie piastowałem też stanowisko prezesa klubu i jestem szczególnie dumny, że o najstarszym turnieju żużlowym w Polsce - Łańcuchu Herbowym Miasta Ostrowa Wielkopolskiego - było odpowiednio głośno, bo w latach 2007-2009 w zawodach startowali najlepsi zawodnicy cyklu Grand Prix - chwali się Janusz Stefański. Stefański przeszedł drogę od żużla do organizacji koncertów Doświadczenie zebrane w 2007 roku okazało się być zalążkiem inicjatywy biznesowej, która istnieje do dziś. - Początki firmy Presitge MJM to rok 2008 i bardzo duże wydarzenie "Legendy rocka, legendy żużla", które zorganizowaliśmy w Ostrowie - wspomina Stefański. Koncert znanego zespołu Scorpions i kolejnej edycji tradycyjnego Łańcucha Herbowego dzieliły zaledwie... dwa dni! - Na koncercie pojawiło się 15 tysięcy widzów, co sprowokowało pewne myśli na temat organizacji tego typu wydarzeń w przyszłości - mówi Stefański w rozmowie ze Speedway Starem. - Zaproponowałem wówczas moim obecnym wspólnikom - Mateuszowi Pawlickiemu i Markowi Kurzawie - stworzenie agencji artystycznej, która powstała pod koniec listopada 2008 rok - wspomina Janusz Stefański. Prestige MJM często bywa na stadionach żużlowych Choć dziś na co dzień zajmuje się organizacją spektakularnych imprez, o żużlu cały czas pamięta, a jego dwie pasje regularnie się przecinają. - Co ciekawe, wiele z organizowanych przez nas wydarzeń odbyło się na stadionach żużlowych. Hiszpański tenor Jose Carreras i Rod Stewart występowali na toruńskiej Motoarnie. Zespół Scorpions grał w Ostrowie i Tarnowie. Z kolei Bryan Adams, Rod Stewart, Linkin Park, Guns ‘n’ Roses i 30 seconds to Mars grail w Rybniku - wylicza Stefański. W przyszłym roku Janusz Stefański i Prestige MJM wrócą do żużlowych korzeni koncertem Andrei Bocelliego na Stadionie Śląskim. - Stadion Śląski jest wyjątkowym miejscem. Odbywały się tam w przeszłości spektakularne wydarzenia czy to żużlowe, czy piłkarskie. Ta arena gościła też takie gwiazdy jak Metallica, AC/DC, Genesis, U2, Rolling Stones, czy Pearl Jam. Dla mnie będzie to powrót do korzeni. W 1986 roku oglądałem tam Hansa Nielsena sięgającego po swój pierwszy tytuł IMŚ - wspomniał Janusz Stefański w rozmowie z brytyjskim tygodnikiem Speedway Star. Zobacz także: Faworyt wygrywa pierwszą rundę! Kolejna kontuzja W Polsce obiekt żartów, w Anglii uważany za jednego z najlepszych Zrobili z niego pośmiewisko. O tym nie pomyśleli