Wiele wskazuje na to, że niedzielne derby, mecz Texom Stali Rzeszów z Cellfast Wilkami Krosno zobaczy 11543 widzów, co oznacza komplet. Nawet Marta Półtorak w ekstraligowych czasach nie miała takiego wyniku. Wtedy też były komplety, ale to były czasy, gdy wiele biletów rozdawano. Teraz natomiast mamy coś, bo można nazwać w pełni płatnym kompletem. Polski gwiazdor się obłowi. Wiemy więcej na temat kontraktu Ogromne zainteresowanie meczem, kasy będą puste Zainteresowanie meczem Stali jest tak ogromne, że w dniu meczu klub najpewniej nie otworzy kas. Może jedną, dla seniorów, którzy są przyzwyczajeni do kupna biletów za gotówkę. Zasadniczo prezes Michał Drymajło już zapowiedział, że za rok cała sprzedaż będzie wyłącznie w internecie i powstanie jedna kasa dla osób powyżej 65 roku życia z ograniczoną pulą. Wróćmy jednak do kompletu na Wilkach, bo pojawiają się w związku z tym bardzo ciekawe informacje dla kibiców Stali. Od działaczy, którzy w poprzednich sezonach nie mieli jakichś wielkich wpływów z dnia meczu, słyszymy, że jeśli na trzech kolejnych meczach też będzie taka frekwencja, to klub sfinalizuje kontrakty dwóch gwiazd. Gwiazdy już zgłaszają się do Stali To będą już zakupy na sezon 2025. Żużlowcy z PGE Ekstraligi już teraz zgłaszają się do Stali, bo w środowisko poszła informacja, że prezes Drymajło rozlicza faktury dzień po meczu. W Rzeszowie nie chcą na razie rozmawiać o nazwiskach, ale przyznają, że jest plan, by za rok zaatakować Ekstraligę. A jeśli przychody z dnia meczu będą dalej takie, jak na Wilkach i po trzech meczach wpadnie 1,5 miliona, to będzie kasa na te nowe kontrakty. Na razie największą i jedyną gwiazdą jest Nicki Pedersen Zasadniczo zakupy będą uzależnione od tego, jak poradzą sobie zawodnicy z obecnego składu Stali. Na razie poniżej oczekiwań jedzie Mateusz Świdnicki i jak tak dalej pójdzie, to będzie wymieniony. Pozostali są w grze, ale jeśli Stal znajdzie lepszych na ich miejsce, to sentymentów nie będzie. Zwłaszcza że Ekstraliga to już inna półka. Dla kibiców fakt, iż mogą załatwić transfery gwiazd, powinien być mobilizujący. Obecnie w kadrze jest jedna gwiazda, 3-krotny mistrz świata Nicki Pedersen. Za rok może być dwóch, trzech zawodników wielkiego kalibru. Mówi się, że jednym z nich jest uczestnik Grand Prix. Miliony wyrzucone w błoto. Kpiny z gwiazdy. "Zawsze coś wywiną"