Choć w ostatnim meczu tak naprawdę po raz pierwszy Konieczny błysnął (pokonał Grzegorza Zengotę), to nie zatarł tym niezbyt dobrego wrażenia z poprzednich spotkań. Wychowanek Unii Tarnów na razie jest rozczarowaniem. Mocno odstaje od Przyjemskiego, ma problemy z punktowaniem nawet w biegach juniorskich. Tymczasem rośnie mu rywal do pewnego - jak mogło się wydawać - miejsca w składzie. Bartosz Głogowski 27 maja skończy 16 lat, czyli będzie już uprawniony do jazdy w lidze. Robi szybkie postępy, co widać po występach w młodzieżówkach. Coraz częściej pojawiają się dwucyfrówki przy jego nazwisku. Kibice pytają: jakie to ryzyko? Fani Polonii Bydgoszcz już kilka razy pytali, czy wobec ukończenia wymaganego wieku, Głogowski dostanie szansę w lidze. - Czym ryzykujemy? Zera Koniecznego i ewentualne zera Głogowskiego. Wychodzi na jedno, jeśli chodzi o punkty. A rozwijamy 16-letniego wychowanka, zamiast forować zawodnika z zewnątrz, który ma ostatni rok w juniorach - pisał pan Marcin. Inni podchodzili do tego pomysłu nieco bardziej ostrożnie. - Ok, faktycznie warto by było może sprawdzić Bartka. Jedzie coraz lepiej, ale wciąż dużo większą nadzieję na punkty daje Konieczny. A teraz nawet pojedynczy punkt jest na wagę złota. Chociaż w sumie, jak nie teraz, to kiedy? Niech Głogowski spróbuje - ocenił pan Jarosław. Choć Jerzy Kanclerz wielokrotnie wspierał słownie Koniecznego, to jednak póki co ten transfer się nie broni. Zwłaszcza u siebie miał wozić punkty, bo tor przy Sportowej uwielbiał już w czasach tarnowskich. Tak naprawdę na razie jedynym jego sukcesem jest pokonanie wspomnianego Zengoty.