Miało być tak, że Dudek przeczeka sobie ten rok w Toruniu. Chciał zostać w PGE Ekstralidze, nie ścigać się na zapleczu, bo przecież GP itd. Każdy w zasadzie to rozumiał. Kibic Falubazu również. Liczono na błyskawiczny powrót klubu do elity, bo przecież innej opcji być nie mogło. Tymczasem Falubaz póki co jest co najwyżej drugą siłą ligi, a Dudek już podjął decyzję, że niezależnie od wszystkiego, przez dwa lata będzie na pewno jeździł w Toruniu. - Domagała obiecywał, że Patryk wróci. I co z tych waszych obietnic wychodzi? Ciekawe, co powiecie po sezonie jak nie wejdziemy do Ekstraligi - pyta pan Marek. - Aktualna sytuacja w klubie jest spowodowana tragicznym zarządem. Brak pieniędzy w klubie to odejście dobrych zawodników. Klęska zaczęła się od odejścia Hampela, potem Vaculik, Pedersen. Za chwilę odejdzie Fricke, Tonder i będziemy mieli skład na 2. Ligę. Dziękujemy za to zarządowi, który obraca pieniędzmi klubowymi, a kibiców ma w d***e. To jest powolny koniec Falubazu. Do takiego klubu Patryk nigdy nie wróci i to nie jest jego wina, tylko prezesów - ostro dodał pan Adam. Przestają wierzyć w awans Duża część kibiców zwraca uwagę na to, że z klubu od lat po krótkim pobycie odchodzi wielu klasowych zawodników. Akurat Dudek w Falubazie przejeździł kilkanaście lat, ale wspomniani przez kibiców Pedersen, Vaculik, a także Doyle czy coraz głośniej przypisywany do innych klubów Fricke, to przykłady tych, którzy w Zielonej Górze specjalnie długo nie wytrzymali. Pytanie, jaka jest tego przyczyna. Trudno już mówić o przypadku. - Na awans ja bym nie liczył, bo z tego co słyszę, to nie mamy już drużyny. Jeśli prawdą jest to, że Buczkowski, Fricke i Kvech się dogadują poza klubem, to o jakim awansie my tu mówimy? Jedyna nadzieja to szkolenie juniorów i powrót do gry za 5-6 lat, bo wygląda na to, że pieniędzy na mocny skład w klubie nie ma. Podobnie, jak atmosfery oraz pomysłu - napisał pan Mateusz. Falubaz w pierwszej rundzie fazy play-off zmierzy się z Wybrzeżem Gdańsk lub Orłem Łódź. Wszystko zależy od wyników ostatniej kolejki. Jeśli jednak dostaną gdańszczan, może być im bardzo trudno. W fazie zasadniczej Wybrzeże jadąc w ogromnym osłabieniu, odebrało Falubazowi punkt bonusowy.