Noty dla zawodników Apatora Toruń Robert Lambert 4. Pojechał dobrze, ale nie rewelacyjnie. Z pewnością stać go na więcej. Tym bardziej, że przyzwyczaił nas do tego, że był w większości meczów liderem Apatora Toruń. Jego problemy dotyczyły przede wszystkim startów. Potem na trasie musiał się sporo napracować, aby wyszarpać punkty. Jack Holder 6. Przez jednych kochany, a przez innych znienawidzony. Trudny był ten rok dla Jacka Holdera w Toruniu, ale takim występem na pożegnanie sprawia, że w Apatorze szybko mogą za nim zatęsknić. To była najlepsza wersja tego zawodnika. Swoją drogą właśnie kończy się powoli pewna epoka braci Holderów w toruńskim klubie. Paweł Przedpełski +4. Nie zawodzi w tym roku na Moto Arenie, do czego zdążył nas już przyzwyczaić. Ma swoje problemy na wyjazdach, czy w cyklu Grand Prix, ale w Toruniu to bardzo solidna marka. Patryk Dudek 3. Widok schowanej twarzy między rękoma najlepiej oddaje stan ducha lidera Apatora. Męczył się niemiłosiernie, a jego przeciętny występ nie poprawiają dwa biegowe zwycięstwa. Od żużlowca tej klasy po prostu można wymagać nieco więcej. Mateusz Affelt 1. Miał dobre wejście do PGE Ekstraligi, ale to młody zawodnik i nie zawsze wszystko będzie układać się po jego myśli. Tym razem skończył mecz bez punktu. Krzysztof Lewandowski 1. To nie był dzień toruńskiej młodzieży. Lewandowski również nie pozostawił po sobie dobrego wrażenia. Popełniał za dużo błędów, aby skutecznie punktować. Denis Zieliński 1. Jeden wyjazd na tor i zero na koncie. Występ bez historii. Noty dla zawodników Włókniarza Częstochowa Leon Madsen 2. Los bywa przewrotny. Kilka dni temu mówił, że jego Włókniarz nie awansował do finału, bo zabrakło punktów jego kolegów. Tym razem Madsen nie może zrzucać winy na nikogo innego, bo sam niczym specjalnym się nie popisał. Tak słabego występu w jego wykonaniu nie pamiętamy od dawna. Bartosz Smektała 4-. Sinusoidalny mecz, ale mimo wszystko na plus. Akurat on swoje zdobył, bo dorobek 8 punktów na wyjeździe w przypadku zawodnika "drugiej linii" należy ocenić pozytywnie. Kacper Woryna 5. Otrząsnął się po bardzo słabym półfinale w swoim wykonaniu i wrócił do dobrej, skutecznej jazdy. Co tu dużo mówić - lider Włókniarza. Jonas Jeppesen - nie startował, bez oceny. Fredrik Lindgren 2. Chyba nikt nie jest specjalnie zdziwiony taką postawą Szweda, bo w tym roku przyzwyczaił nas generalnie do słabej - co najwyżej przeciętnej - jazdy. Pięć razy zameldował się na torze i pięciokrotnie dojeżdżał do mety na trzecim miejscu. Szwed na pewno nie może być z siebie zadowolony. Jakub Miśkowiak 5. 10 punktów w przypadku juniora trudno ocenić inaczej. Przydarzyła mu się jedna mała wpadka, a tak poza tym był drugą siłą swojej drużyny. Mateusz Świdnicki 3. Nowo kreowany Młodzieżowy Indywidualny Mistrz Polski trochę się napracował, trochę błędów też popełnił, ale tłumaczymy ją gorączką, z jaką musiał się zmagać. Czytaj także: Wzruszająca chwila. Tak pożegnali mistrza