PGE Ekstraliga ponad dwa lata temu wkroczyła nową erę, ponieważ nowy kontrakt telewizyjny ze stacją Canal+ zagwarantował klubom pieniądze, o których wcześniej mogły pomarzyć. Kilka milionów złotych wypłacane drużynom co sezon nie idzie jednak tylko i wyłącznie na wypłaty dla największych gwiazd. Działacze część kwoty przeznaczają na zespół U24, a ponadto wcześniej trzeba było wybudować odwodnienie liniowe oraz zakupić certyfikowaną plandekę. Miało to zapobiec masowemu odwoływaniu spotkań. Włodarze rozgrywek przy okazji dysponowania zdecydowanie większym budżetem, postanowili rozwinąć się również pod kątem marketingowym. Między innymi w serwisie YouTube pojawia się mnóstwo jakościowych materiałów. Profesjonalnie prowadzone są też konta na Facebooku, Twitterze oraz Instagramie, co w XXI wieku wcale nie jest łatwym zadaniem. Taka sytuacja cieszy kibiców, jednak z drugiej strony od jakiegoś czasu przypominają oni o niezrealizowanej jednej obietnicy. Chodzi o grę, która miała zostać wydana dla sympatyków czarnego sportu. Specjalna grafika zapowiadająca produkcję na konsole i komputery pojawiła się na Twitterze PGE Ekstraligi w sierpniu 2021 roku. Do teraz brakuje większych konkretów i nie za bardzo podoba się to fanom śledzącym najlepszą ligę świata. - Wracamy do tematu - ironizuje udostępniając wpis dalej Łukasz. - Jak wam idzie? - pyta się Sidney. My też dostaliśmy kilka wiadomości na skrzynkę mailową i postanowiliśmy wyręczyć kibiców, kontaktując się z Ekstraligą Żużlową. Gra Ekstraligi Żużlowej na pewno powstanie - Ekstraliga Żużlowa cały czas pracuje nad tym projektem i traktuje go bardzo poważnie, natomiast jest to projekt komercyjny i na ten moment nie możemy ujawniać szczegółów ani deklarować konkretnych terminów. Od początku projekt był długofalowy i wpisuje się on nadal w strategię Ekstraliga 3.0 - odpowiedział nam Przemysław Szymkowiak, czyli Menedżer ds. PR rozgrywek. Ze słów przedstawiciela ligi można wywnioskować, że gra na pewno powstanie. Niewiadomą jest jednak kiedy dokładnie nastąpi jej premiera. Czy fani mogą odetchnąć z ulgą? Naszym zdaniem tak. Pozostaje im tylko cierpliwie czekać na efekty wielomiesięcznych prac.