Wobec kontuzji Adriana Miedzińskiego klub z Bydgoszczy podjął działania mające na celu uniknięcie konieczności wstawienia do składu juniora i co za tym idzie, jeszcze większego obniżenia swoich szans w rewanżu. Udało się ściągnąć właśnie Basso, jednego z lepszych, dostępnych na rynku zawodników. 21-latek z Danii piorunująco zaczął, potem nieco zgasł, ale i tak spisał się co najmniej przyzwoicie. Momentalnie wśród fanów Polonii pojawiło się mnóstwo pozytywnych komentarzy na temat postawy Basso. Wielu pisze, aby koniecznie go zatrzymać. Tu jest jednak pewien problem. Basso na sezon 2023 ma już być dogadany w ROW-ie Rybnik. Krzysztof Mrozek talent tego chłopaka dostrzegł wcześniej i najpewniej to właśnie jego Basso będzie w cieszył swoją jazdą. Mógłby zastąpić Michaiłowa Polonia będzie szukać nowego zawodnika na pozycję U24. Oleg Michaiłow co prawda jest z rocznika 1999 i jeszcze rok mógłby w klubie taką rolę pełnić. I ma na to 50% szans, bo on chce, a klub nie. A tak w pełni poważnie - Michaiłow po prostu zawiódł. Jego pojedyncze dobre biegi można by policzyć w ciągu kilkudziesięciu sekund. Potrafił zaliczać kompromitujące porażki, jak choćby ta na trasie z Antonim Mencelem. Na niekorzyść Michaiłowa zagrał też niedzielny występ debiutanta Basso. Wszyscy byli zdziwieni, że chłopak który trochę tylko potrenował przy Sportowej, od pierwszego biegu jest tak dopasowany. Michaiłow trenuje od kilku miesięcy i dopasować się nie potrafi. Fakty jednak są takie, że zapewne w przyszłym roku w Polonii nie będzie żadnego z tej dwójki. W klubie zdają sobie sprawę, że awansować trzeba. Jeśli się nie uda, odejdzie Wiktor Przyjemski. Czytaj też: Znów tego dokonał. To będzie przyszły mistrz świata?