Obecnie nikt nie jest w stanie sobie wyobrazić ostrowskiego żużla bez braci Garcarków. Prowadzony przez nich salon samochodowy generuje olbrzymie zyski, dzięki którym mnóstwo cennych pieniędzy trafia między innymi do lokalnego klubu. Oczywiście na tym się nie kończy. Rodzeństwo współpracuje indywidualne z mnóstwem świetnych zawodników. Na okazałej liście znajdują się między innymi: Bartosz Zmarzlik, Mikkel Michelsen, Patryk Dudek, Robert Lambert czy powoli odradzający się Maksym Drabik. Gdybyśmy mieli wymieniać każdego, to ten artykuł składałby się co najmniej z pięciu tysięcy znaków. Co najważniejsze, bracia nie są traktowani jako bankomat. Z zawodnikami oraz działaczami łączą ich wręcz rodzinne relacje. Praktycznie każdego tygodnia progi salonu przekracza znane nazwisko. - Zawsze są to bardzo miłe wizyty - powiedział Andrzej Garcarek o Bartoszu Zmarzliku. Bracia nie mają też jakiegoś specjalnego klucza w doborze żużlowców i kierują się przede wszystkim głosem serca. - Patrzymy na samego zawodnika niż na to, gdzie się urodził i w jakim klubie teraz jeździ. Nawet w tym roku wzięliśmy się z bratem za dwóch kolejnych zawodników. Nazwisk na razie nie podaję, ale pewnie zaraz jak wyjadą na tor, to będzie widać, że coś jest na rzeczy - dodał rozmówca Tygodnika Żużlowego. Będzie nowy turniej w kalendarzu? Ambitny pomysł braci Garcarków Słynni bracia w niedalekiej przyszłości chcą iść o krok dalej i sprawić, by na ich znakomite kontakty ze światową czołówką zaowocowały czymś specjalnym dla kibiców. - Mogę powiedzieć, że mamy taki plan, że chcemy zorganizować turniej i zaprosić do udziału wszystkich zawodników, których właśnie sponsorujemy. Myślę, że szykuje się niezła obsada. Największe wyzwanie to teraz znaleźć odpowiedni termin, żeby wszystkim pasowało i żeby można to było gdzieś umieścić w kalendarzu. Chcielibyśmy sprowadzić Bartka Zmarzlika i tych zawodników, którym pomagamy. Oni są strasznie obłożeni terminami, ale będziemy szukać - przekazał Andrzej Garcarek. Najpewniej turniej zostałby zorganizowany w Ostrowie, z którym najbardziej kojarzone jest rodzeństwo. Dla kibiców byłaby to nie lada gratka, bo po spadku Arged Malesy z PGE Ekstraligi nie oglądają już oni na co dzień największych gwiazd, takich jak wspominani wyżej Bartosz Zmarzlik, Mikkel Michelsen czy Robert Lambert. Ta trójka na pewno odwdzięczyłaby się za zaufanie i przyjechałaby do Wielkopolski, by dać swoim sponsorom oraz partnerom powody do radości.