W Motorze wychowanek Polonii Bydgoszcz ma około 7 tysięcy za każdy zdobyty punkt. W tym sezonie przywiózł ich już 111, więc zarobił blisko 800 tysięcy złotych. Jeśli doliczymy do tego gażę za podpis (mówiło się o kwocie 700 tysięcy złotych), to jego zarobki grubo przekroczą 1,5 miliona. A może nie zarobki, tylko przychody. Dobrze wiemy, że mnóstwo pieniędzy zawodnicy zostawiają na przykład u tunera, bo wszystko opłacają sami. Stadion Śląski znów się zapełni. Wszyscy chcą zobaczyć złoto PolakaPrzyjemski dla Motoru okazał się kapitalnym wyborem, bo junior jest ósmym w klasyfikacji najskuteczniejszych zawodników najlepszej ligi świata. Tak punktującego nastolatka nie było od czasów juniorskich Bartosza Zmarzlika, które skończyły się w 2016 roku. Wiktor ma naprawdę kapitalne wyniki i choć wielu spodziewało się dobrych punktów, to jednak aż taka pozycja w klasyfikacji to jest jakieś zaskoczenie. Zostały mu dwa lata. Co będzie dalej? Jeszcze w sezonach 2025 i 2026 Wiktor Przyjemski będzie zawodnikiem młodzieżowym. Dobrze wiemy, że dla kogoś tak mocnego jest to duże ułatwienie, bo sporo punktów robi się na rówieśnikach. A co potem? Część osób uwaza, że Wiktor musi poprawić jazdę na dystansie, by liczyć się w seniorskim żużlu. - Nie widzę u niego jakichś wielkich mankamentów. Poza tym, co weryfikuje zawodnika? Wyniki. Jakie Przyjemski ma wyniki, każdy widzi - mówi nam Jan Krzystyniak, były żużlowiec. Zwróćmy też uwagę, że było wielu zawodników, którzy budowali swój sukces na tym, co Przyjemski ma wypominane, czyli na dobrym starcie. Greg Hancock był cztery razy indywidualnym mistrzem świata, a na dystansie potrafił jedynie przykleić się do krawężnika. Konia z rzędem temu, który widział go kiedykolwiek atakującego po zewnętrznej. A Przyjemski atakować potrafi, co niejeden raz już pokazał w lidze. Katastrofa polskiego klubu. Miało być święto, a był wielki płacz. "Jest mi ich żal"