Kamień z serca spadł Stali Gorzów, która po blamażu i porażce w pierwszej kolejce wywalczyła pierwsze punkty w sezonie. W klubie bardzo liczyli na wygraną przeciwko KS Toruń, która pomogłaby podnieść morale w zespole i uspokoić zdenerwowanych kibiców. Udało się zdobyć jeden meczowy punkt, jednak to spotkanie pokazało po raz kolejny, ze Stal jest dziurawą drużyną, która potrzebuje perfekcyjnej jazdy czwórki seniorów do wygrywania meczów. Stal Gorzów dziurawa jak szwajcarski ser Zacznijmy od tego, że nie był to zły mecz dla gospodarzy. Potwierdziły się obawy, o których głośno mówili eksperci. Otóż gorzowianie mocno cierpią na braku wartościowego zawodnika U-24. Szczególnie, gdy wahania formy notuje Oskar Paluch, a seniorom przydarzają się wpadki. O ile do Palucha większych pretensji nikt nie może mieć, bo koniec końców swoje zrobił, o tyle miejscowi cierpią na nieregularność seniorów. Pojedyncze wpadki Vaculika, Thosmena, Lebiediewa i Fajfera przesądziły o tym, że gorzowianom udało się ugrać w tym spotkaniu tylko jeden punkt. Stal może mówić o straconej szansie, bo Apator był w tym dniu zdecydowanie w zasięgu ręki. Szczególnie, że rozczarowujący występ zaliczył Emil Sajfutdinow, któremu z reguły tak słabe mecze się nie przydarzają. Gospodarze z tej okazji nie skorzystali. W Gorzowie będą gorące dni Wynik tego meczu rozstrzygnął się dopiero w biegach nominowanych. Stal utrzymywała losy spotkania na ostrzu noża dzięki rezerwom taktycznym. Bez tego goście z Torunia wygraliby ten mecz i to bardzo przekonująco. Sztab szkoleniowy w osobie Krzysztofa Orła i Piotra Śwista miał w niedzielę ręce pełne roboty, ale koniec końców łamigłówki taktyczne opłaciły się. W wyścigach nominowanych było gorąco, jednak ostatni bieg dnia przesądził o tym, że gorzowianie rzutem na taśmę wyrwali remis.Miu Mimo wszystko znając gorzowskie realia można spodziewać się gorącego okresu. Powoli zresztą w klubie mogą przyzwyczajać się do myśli, że w tym sezonie sufitem miejscowej drużyny będzie walka o utrzymanie. W tym układzie personalnym trudno będzie powalczyć o awans do pierwszej czwórki. To będzie trudny rok dla Stali. Stal Gorzów - 45 9. Martin Vaculik 9+1 (2,2*,2,1,2)10. Anders Thomsen 12 (3,3,0,3,3)11. Oskar Chatłas 0 (0)12. Andrzej Lebiediew 8 (3,1,3,0,1)13. Oskar Fajfer 5 (1,2,1,1,0)14. Oskar Paluch 9+1 (3,1,0,2*,3)15. Hubert Jabłoński 2 (1,0,0,1)16. Adam Bednar - nie startował KS Toruń - 45 1. Patryk Dudek 10+1 (1,1,3,2*,3)2. Robert Lambert 7 (0,3,1,2,1)3. Jan Kvech 10+1 (3,2*,3,2,0)4. Mikkel Michelsen 12+1 (2,3,2*,3,2)5. Emil Sajfutdinow 4 (2,1,1,0)6. Krzysztof Lewandowski 2 (2,0,0)7. Antoni Kawczyński 0 (0,0,0)8. Mikołaj Duchiński - nie startował