Robert Lambert (For Nature Solutions Apator Toruń) - 16+1 (1,2,3,3,2,2*,3) Brytyjczyk nie zaczął meczu z Betard Spartą Wrocław najlepiej, jednak po złapaniu optymalnych ustawień był prawie niełapalny. Kolejny świetny występ Lamberta w tym sezonie. W Toruniu mogą się cieszyć, że udało im się podpisać kontrakt z tym zawodnikiem na kolejne dwa sezony. Przemysław Pawlicki (ZOOLeszcz GKM Grudziądz) - 14 (2,3,3,1,2,3) Złośliwi twierdzą, że Pawlicki musiałby podpisywać kontrakt przed każdym meczem, tylko na jedno spotkanie, bo najlepiej motywuje się w ostatnich meczach, gdy trzeba pokazać się przed okienkiem transferowym. To oczywiście niemożliwe, ale coś w tym jest, że Pawlicki jedzie najlepiej, gdy trzeba się pokazać na koniec sezonu. Tai Woffinden (Betard Sparta Wrocław) - 14 (3,3,3,2,1,2) W swoich trzech pierwszych startach wygrał, a później coś się zacięło. Kibice wrocławskiej Sparty chyba jednak nie narzekają. Jak na dłoni widać, że lider ich zespołu jest przed najważniejszą częścią rozgrywek w znakomitej formie. Frederik Jakobsen (ZOOLeszcz GKM Grudziądz) - 12+2 (1*,3,2*,3,2,1) Duńczyk wszedł do PGE Ekstraligi i pomimo trudnego początku, wydaje się, że odnalazł się w elicie. Pytanie, czy zdoła zostać w najwyższej klasie rozgrywkowej na kolejny rok, czy znajdzie się ktoś, kto mu zaufa. Potencjał w nim drzemie, co pokazał choćby w piątek, gdy zdobył 14 płatnych punktów w meczu z Arged Malesą Ostrów Wielkopolski. Maksym Drabik (Motor Lublin) - 11+3 (2*,2*,1*,3,3) Dwa zwycięstwa, dwie dwójki z podwójnych zwycięstw i jedna za plecami Zmarzlika i kolegi z drużyny - tak prezentuje się bilans punktowy Maksyma Drabika, który otarł się o płatny komplet punktów. Wychowanek częstochowskiego Włókniarza pokazał się ze świetnej strony, ale wydaje się, że decyzja dot. jego odejścia z Lublina jest już podjęta. Jakub Krawczyk (Arged Malesa Ostrów Wielkopolski) - 12 (w,3,3,0,3,3) Bohater całego weekendu. W piątek zaskoczył wszystkich wygrywając cztery biegi w Grudziądzu. Szybko pojawiły się plotki o możliwych przenosinach Krawczyka do innych klubów, jednak on sam zadeklarował pozostanie w Ostrowie. To dla nich świetna nowina, bo żużlowiec pokazał, że drzemie w nim niemały potencjał. Wiktor Lampart (Motor Lublin) - 11+1 (3,2*,3,3,0) Z jednej strony mówi się, że zawodnik jest bardzo ważny w wyniku, że nie liczy się sprzęt, ale chyba nie do końca tak jest, bo Lamparta zaopatrzył się w nowe wyposażenie i był w czterech startach bezkonkurencyjny dla rywali z Gorzowa. Takiego Lamparta chcieliby kibice w Lublinie oglądać i w tym roku, i w przyszłym.