Abramczyk Polonia Bydgoszcz wyłożyła karty na stół. W sezonie 2024 drużyna chce jechać o awans do PGE Ekstraligi. Z nowym kapitanem Mateuszem Szczepaniakiem. Pieniędzy nie zabraknie. Firma Abramczyk właśnie przedłużyła umowę o sponsoring tytularny. Do uroczystego podpisania kontraktu na 2024 doszło w siedzibie firmy. To była najważniejsza wiadomość dnia O ile jednak tego, że Polonia przedłuży umowę z firmą Abramczyk i zadeklaruje walkę o awans, można się było spodziewać, o tyle na koniec przekazano bodaj najważniejszą informację. Chodzi o powołanie Akademii Czarnego Gryfa. Polonia rozbudowuje pion szkolenia dla tych najmłodszych. Teraz po zakończeniu terminowania w klasie 80-150 cc będą oni szkoleni w klasie 250cc. Wszystko to będzie się działo pod okiem trenera Jacka Woźniaka, który ma rękę do młodzieży. Jego wychowankiem jest choćby Wiktor Przyjemski, czyli najlepszy zawodnik 1 Ligi w sezonie 2023. 18-latek w 2024 będzie jeździł w drużynie mistrza Polski, Platinum Motoru Lublin. W przyszłości chcą stworzyć drużynę złożoną z wychowanków Stworzenie akademii ma jeden cel. Chodzi o to, by w niedalekiej przyszłości zbudować drużynę w oparciu o własnych wychowanków. To możliwe, bo kolejne talenty z bydgoskiej szkółki (Maksymilian Pawełczak, Emil Maroszek, Mieszko Mudło) za kilka lat zadebiutują w lidze. Ich menadżerem jest Marek Ziębicki, czyli ten sam człowiek, który stoi za karierą Przyjemskiego. I właśnie osoba Ziębickiego jest gwarantem, że to wszystko może się udać. To nie jest człowiekiem, który będzie namawiał zawodników na siłę do odejścia z Polonii. Przyjemski mógł rozstać się z Bydgoszczą już rok temu, ale jednak tego nie zrobił. Teraz nie było wyjścia. Jeśli jednak Polonia awansuje do Ekstraligi, to Pawełczak, Maroszek i Mudło zostaną, a być może wróci też Przyjemski. Zresztą Ziębicki ma identyczną wizję, jak prezes Polonii Jerzy Kanclerz. Też marzy o Polonii złożonej z wychowanków. Mówił o tym na naszych łamach. Wspomniał, że do tych młodych można by dołożyć Szymona Woźniaka i Emila Sajfutdinowa, który co prawda jest Rosjaninem, ale karierę w Polsce zaczynał jako nastolatek właśnie w Polonii i spędził w niej wiele lat.