Karczmarz to kolejny wychowanek Stali Gorzów, który był porównywany do Bartosza Zmarzlika, ale nie spełnił tych oczekiwań. Był nawet moment, kiedy rozważał zakończenie kariery. Pierwszy raz po sezonie 2020, a drugi po sezonie 2022. Gdyby nie podjął rękawicy, nie byłoby sukcesów drużynowych z Cellfast Wilkami oraz Texom Stalą. Indywidualnie chyba jednak nie wykorzystał trzech lat jako zawodnik U24, zbytnio nie poprawił swoich notowań. Skończył ze sportem. Tym wpisem zasmucił kibiców Karczmarz podpisał tylko kontrakt "warszawski" Seniorską przygodę rozpoczął w 2021 roku w ebut.pl Stali Gorzów, ale na torach PGE Ekstraligi nie zdobywał średnio nawet jednego pkt. na bieg. W tym samym sezonie pełnił jeszcze rolę gościa w drugoligowym wówczas PSŻ-cie Poznań (obecnie Krajowa Liga Żużlowa). Wielkich fajerwerków nie było. Piętnasta średnia w najniższej klasie rozgrywkowej nie jest sufitem dla żużlowca na co dzień ścigającego się w elicie.Słabo również było w sezonie 2022 w Krośnie (średnia 1,022). Wilki radziły sobie świetnie i awansowały pierwszy raz w historii do PGE Ekstraligi. Wkład Karczmarza w ostatnich fragmentach sezonu był znikomy, nie jeździł, znów zastanawiał się nad rezygnacją z żużla. Prezes Grzegorz Leśniak na ostatnie mecze wypożyczył z Fogo Unii Keynana Rew i punkty Australijczyka w finale były na wagę złota, czyli awansu. Gigantyczne ryzyko 18-krotnego mistrza Polski. Przez to spadną z ligi?! Stal Rzeszów wyciągnęła do niego rękę W końcu na ostatni rok startów w gronie zawodników U24 trafił do dream teamu z Rzeszowa. Znów na poziomie II ligi uzyskał piętnastą średnią biegową i wydawało się, że znajdzie klub, który podpisze z nim stały kontrakt na następny sezon. W Texom Stali był to piąty wynik, tracił możliwość jazdy jako zawodnik U24, więc mógł liczyć tylko na rolę zawodnika walczącego o skład.Po wywalczeniu awansu menedżer Paweł Piskorz dawał do zrozumienia, że Karczmarz jest w kręgu zainteresowań sztabu szkoleniowego. - Musimy porozmawiać o różnych kwestiach, bo on na naszym torze jest jedną z naszych największych armat, więc zawsze może być naszym miejscowym jokerem - mówił.Na razie żużlowiec podpisał z rzeszowskim klubem tylko kontrakt warszawski. Teraz ma trzy opcje. Pierwszą jest pokazanie na treningach, że miejsce w składzie mu się należy (przynajmniej na własnym torze, choć konkurencja jest ogromna). Druga to poszukiwanie innego klubu, do którego mógłby od razu zostać wypożyczony, a trzecią jest jazda w Krakowie, jeśli klub przystąpi do rozgrywek.