Szymon Szlauderbach w sezonie 2020 zdobył z Fogo Unią Leszno mistrzostwo Polski. W poprzednich rozgrywkach ścigał się na drugoligowych torach w Metalice Recycling Kolejarzu Rawicz, gdzie wykręcił średnią biegową 1,957 (13. wynik w całej lidze). - To zawodnik z średnią na tym samym poziomie co chociażby Oleg Michaiłow, który jeszcze nie tak dawno był w kręgu naszych zainteresowań - komentuje Radosław Majewski, dyrektor GTM Start Gniezno. Wychowanek leszczynian w Gnieźnie będzie jeździł jako zawodnik U24. - Jeden z liderów Kolejarza Rawicz, skuteczny w wielu meczach tej drużyny. Zdecydowaliśmy się postawić na Szymona, bo jesteśmy w klubie zgodni, że to zawodnik, w którym drzemie spory potencjał i który jest gotowy walczyć na zapleczu PGE Ekstraligi! - dodaje działacz. Dla Szlauderbacha to nowy rozdział w karierze Szlauderbach przed sezonem 2020 wziął udział w australijskim tournée pod okiem Leigh Adamsa. Przez całą karierę był związany z Fogo Unią. Gdy w klubie była gigantyczna konkurencja na pozycjach juniorskich (Kubera, Smektała, Kaczmarek), szukał jazdy w klubach z Krakowa i Rawicza. Pierwszy seniorski sezon 22-latek miał solidny. - Cieszę się z faktu, iż będę mógł podpisać kontrakt w Starcie Gniezno. Obiecuję, że przepracuję zimę tak, abym na wiosnę mógł cieszyć Was swoją dobrą jazdą - zapewnia żużlowiec. Kilka dni temu wydawało się, że do Gniezna trafi Mads Hansen. - Zaawansowane rozmowy faktycznie były, ale ostatecznie nie udało się ich zakończyć podpisem Duńczyka. Uważam, że nasza propozycja była bardzo dobra, ostatecznego wyboru dokonuje jednak team zawodnika, a my nie będziemy licytować się za wszelką cenę - wyjaśnia Majewski. Duńczyk ostatecznie wybrał Trans MF Landshut Devils.