Motor Lublin zapewnił sobie zwycięstwo dopiero ostatnim wyścigiem dnia. Po czternastej gonitwie na tablicy wyników widniał remis 42:42. Kibice zgromadzeni przy Alejach Zygmuntowskich 5 i przed telewizorami obejrzeli wielki mecz, godny ukoronowania pierwszego dnia świąt Wielkiej Nocy. Maksym Drabik jak sałatka jarzynowa Bohaterem Koziołków został ich najnowszy nabytek - Maksym Drabik. Jaka przerwa od motocykla? Jakie problemy mentalne? Na torze sprawiał wrażenie człowieka nie tylko urodzonego na motocyklu, ale i nieschodzącego z niego ani razu przez całe swoje życie. Ktoś narzekał na nudę lubelskiego toru? Nie z tym panem. Wyskakiwał z orbity niczym źrenice wyprzedzanych przez niego rywali. Jego jazda? Prawdziwa żużlowa sałatka jarzynowa - cudowna, że palce lizać i warto było czekać na nią cały rok. Jego fenomenalna dyspozycja była Motorowi po prostu potrzebna. Koledzy Drabika nie zaliczą niedzielnego meczu do najbardziej udanych. Dominik Kubera aż dwukrotnie nie dojeżdżał do mety przez swoje problemy ze sprzętem. Jarosław Hampel miał ogromne problemy z jazdą i sprawieniem sobie urodzinowego prezentu w postaci przyzwoitej zdobyczy punktowej. Sam przekazał jednak bardzo cenny dar młodszym od siebie zawodnikom. Chodzi o przykład postawy fair play, okazany przez niego, gdy przebiegł całe okrążenie pchając motocykl ze zdefektowanym silnikiem. Zdobył się na ten wysiłek tylko po to, by jego rywal dostał wypłatę za punkt bonusowy. Klasy nie da się kupić. Włókniarz wciąż ma ostre kły Spore problemy miał także Mikkel Michelsen. Duńczyk ich przyczyn nie szukał jednak ani w pogodzie, ani nawet sprzęcie. - Just me - wskazywał lakonicznie i precyzyjnie w telewizyjnym wywiadzie udzielanym Mateuszowi Kędzierskiemu. W tak niebezpiecznie niepewnym gronie, chłodna głowa i gorąca jazda Drabika okazały się bezcenne. Motor zagrażał lublinianom znacznie mocniej niż przypuszczano przed meczem. Większość ekspertów spodziewała się gładkiego zwycięstwa zespołu Macieja Kuciapy, ale goście postawili gospodarzom naprawdę twarde warunki. Dość powiedzieć, że przed ostatnim wyścigiem na tablicy wyników widniał remis. Ci, którzy po inauguracyjnej porażce zdążyli skreślić Włókniarza mogą teraz pospiesznie poszukiwać gumki do mazania. MOTOR LUBLIN: 47ZIELONA-ENERGIA.COM WŁÓKNIARZ CZĘSTOCHOWA: 43Motor Lublin: 479. Jarosław Hampel 3 (0,1,0,2,-)10. Mateusz Tudzież - (-,-,-,-,-)11. Maksym Drabik 16 (2,2,3,3,3,3)12. Zastępstwo zawodnika13. Mikkel Michelsen 9+2 (0,2,3,2*,0,2*)14. Wiktor Lampart 7+1 (3,1,2*,1)15. Mateusz Cierniak 4+2 (2*,0,2*,0)16. Dominik Kubera 8 (3,3,d,0,1,1)Zielona-Energia.com Włókniarz Częstochowa: 431. Leon Madsen 11 (1,3,3,3,1)2. Bartosz Smektała 8+1 (3,1,1,2*,1,0)3. Fredrik Lindgren 9+1 (3,0,1,3,2*)4. Jonas Jeppesen 2 (0,2,0,-)5. Kacper Woryna 9+1 (1,2,1,2*,3)6. Jakub Miśkowiak 3 (1,2,0)7. Mateusz Świdnicki 1+1 (0,1*,0)8. Kajetan Kupiec - nie startował