Przypomnijmy, że cała sytuacja miała miejsce w trakcie i po meczu 1. kolejki PGE Ekstraligi pomiędzy Betard Spartą Wrocław i For Nature Solutions Apatorem Toruń. Toruńscy kibice skandowali w trakcie spotkania i po meczu "ruska ku*wa" w kierunku Gleba Czugunowa - polskiego żużlowca rosyjskiego pochodzenia. Po zakończeniu spotkania Czugunowowi zaczęły puszczać nerwy. Na jednym z nagrań widać, jak pozdrawia kibiców gości środkowym palcem, a kilka minut później podszedł pod ich klatkę. Choć początkowo został odciągnięty z tamtego miejsca przez pracowników wrocławskiego klubu, po chwili wyrwał się im i ruszył w kierunku fanów Apatora, by skoczyć na ogrodzenie. - Skoczyłem do płotu. Nie było tam żadnej bójki, kontaktu fizycznego pomiędzy mną a kibicami. Jeden z nich napluł mi prosto w twarz, a drugi krzyknął, że mnie i całą moją rodzinę, razem z moją matką, trzeba wypalić, czy coś w tym sensie. Ja po prostu byłem zszokowany. Nic im nawet nie powiedziałem, bo od razu napluto mi w twarz i rzucono takie słowa. Byłem zszokowany - relacjonował zawodnik w rozmowie z Interią. Kary finansowe dla Apatora i Czugunowa Dziś Komisja Orzekająca Ligi, czyli organ dyscyplinarny PGE Ekstraligi, wydała werdykt w sprawie wydarzeń z niedzieli. - Przeanalizowaliśmy wszystkie dostępne materiały wideo: zapis ciągły meczu oraz transmisję telewizyjną, jak również nagrania powszechnie dostępne w sieci internetowej - powiedział Zbigniew Owsiany, przewodniczący Komisji Orzekającej Ligi, cytowany przed oficjalną stronę internetową rozgrywek. - Stwierdziliśmy ponad wszelką wątpliwość fakty: kibice drużyny gości wznosili niecenzuralne okrzyki w stosunku do zawodnika, rzucali również w kierunku parku maszyn i toru niebezpieczne przedmioty. Jest to zachowanie niedopuszczalne, naruszające konkretne przepisy regulaminu dyscyplinarnego, które powinno być zawsze potępiane i oceniane negatywnie - mówił Owsiany o zachowaniu kibiców For Nature Solutions Apatora Toruń. - Z kolei zawodnik Gleb Chugunov zachowywał się prowokacyjnie, a jego gesty były aroganckie, co również narusza przepisy dyscyplinarne. KOL nie wyobraża sobie, by zawodnik tej klasy, biorąc pod uwagę obecną sytuację międzynarodową dawał ponieść się tak negatywnym emocjom, których eskalacja mogła doprowadzić do dużo gorszych konsekwencji. KOL podkreśliła jednocześnie na etapie analizy sprawy, że sportowcy stanowią szczególny przykład dla publiczności, są bardzo często wzorami do naśladowania i idolami dla młodych ludzi, a więc powinni dbać o wzorce swojego postępowania - dodał przewodniczący Komisji Orzekającej Ligi. Organ dyscyplinarny postanowił nałożyć karę finansową zarówno na toruński klub - w związku z zachowaniem kibiców Apatora - oraz na Gleba Czugunowa - w związku z jego zachowaniem po zakończeniu meczu. Jednocześnie poinformowano, że informacje o wysokości kar zostały zachowane dla stron postępowania i nie będą upubliczniane.