30 listopada to w kalendarzu dzień "Andrzejek", a w żużlu najpopularniejszym Andrzejem jest prezes Betard Sparty Wrocław - Andrzej Rusko. Działacz ma już 72 lata, a wciąż uznawany jest za jednego z najbardziej wpływowych ludzi w środowisku żużlowym i uchodzi za jednego z najsprawniejszych prezesów klubów PGE Ekstraligi. Kim jest Andrzej Rusko - prezes Betard Sparty Wrocław? Prezes Rusko z żużlem związany jest od wielu lat - pracę we wrocławskim klubie rozpoczął pod koniec lat 80-tych minionego wieku. To wtedy wszedł w strukturę klubu jako wiceprezes. Później stał za założeniem WTS-u Wrocław. Do jego bogatego konta zasług możemy dopisać zdobyte medale Drużynowych Mistrzostwo Polski, czy organizacje rund cyklu Grand Prix we Wrocławiu. Swego czasu był też wiceprzewodniczącym Głównej Komisji Sportu Żużlowego. Rusko zakochał się nie tylko w żużlu, a jego życie mocno kręci się wokół sportu. Jednym z jego koników jest piłka nożna. W 2005 roku po raz pierwszy został wybrany prezesem spółki Ekstraklasa S.A. W międzyczasie pełnił też funkcję kuratora PZPN, a przygodę z piłkarską Ekstraklasą zakończył dopiero w 2012 roku, kiedy zrezygnował z pełnionej funkcji. Aktualny prezes Sparty znów swoje kroki skierował w stronę żużla. Wtedy klubem żużlowym we Wrocławiu kierowała Krystyna Kloc - prywatnie jego partnerka. W tamtych czasach klub przechodził trudny czas. Drużyna broniła się przed spadkiem z Ekstraligi, ale z sukcesem. Dzięki zbudowaniu mocnego zaplecza sponsorskiego duetowi Rusko - Kloc udało się przywrócić Spartę do grona zespołów walczących rok rocznie o medale w lidze. Na poczet sukcesów należałoby zapisać także modernizację stadionu we Wrocławiu, który dzisiaj uchodzi za jeden z najlepszych w Polsce, a sam tor można nawet nazwać najbardziej widowiskowym. To tam w minionym sezonie odbył się powracający do kalendarza żużlowego Drużynowy Puchar Świata. Mistrz Polski po operacji. Znamy szczegóły Nie wszyscy pałają sympatią do prezesa Rusko Tyle z krótkiego przedstawienia życiorysu. W każdym razie Andrzeja Rusko wypadałoby przedstawić przede wszystkim jako sprawnego menedżera. W środowisku ma opinię kogoś, kto jak nikt inny potrafi zadbać o interesy swojego klubu. Swego czasu, kiedy wrocławska drużyna miała problem z juniorami, wówczas ślub z Polką wziął Gleb Czugunow, dzięki czemu otrzymał polski paszport i mógł startować jako krajowy junior. Prezes Sparty słynie też z tego, że ma kontakty w centrali i potrafi skutecznie lobbować na rzecz swoich pomysłów regulaminowych. - Nie przez wszystkich jest lubiany, ale życzyłbym każdemu klubowi takiego prezesa. Sparta utrzymuje się na topie przez wiele lat i nie ma problemów finansowych. To najlepsza wizytówka działań Andrzej Rusko - mówi nam anonimowo jedna z osób. Powiedział kilka słów za dużo. Są efekty. Teraz tego pożałujemy [FELIETON] Chce oddać klub w dobre ręcę Po tegorocznym finale PGE Ekstraligi we Wrocławiu prezes Rusko wspomniał przed kamerami, że zamierza wspólnie z Krystyną Kloc oddać klub swojemu następcy. Problem jednak w tym, że kogoś takiego na horyzoncie ten duet na razie nie widzi. - Praca w klubie to często naście godzin wytężonej pracy. Sparta to nasze dziecko, które chcemy oddać w dobre ręce - mówił. Wiele więc wskazuje na to, że prezes Rusko wspólnie z panią Krystyną jeszcze ostatniego słowa nie powiedzieli. Ciągle mają zapał i wigor do pracy. To tylko może cieszyć wrocławskiego środowisko. Za rok drużyna Sparty ma stanąć przed celem zdobycia złota w PGE Ekstralidze. To nie będzie jednak łatwe zadanie.