Jakub Krawczyk po namowach sponsorów Arged Malesy Ostrów, ale i też konkretnych obietnicach dotyczących sezonu 2024 (ponoć ma występować jako zawodnik U24 z gwarancją pięciu startów w meczu) postanowił zostać w 1. Lidze, choć perspektywa przenosin do Betardu Sparty Wrocław musiała być kusząca. Teraz Sparta celuje w Hurysza Sparta w tej sytuacji rzuciła się w wir rozmów z Oskarem Huryszem, który błysnął na finiszu rozgrywek 1. Ligi Żużlowej, robiąc dwucyfrowy wynik w wyjazdowym spotkaniu InvestHouse Plus PSŻ Poznań w Landshut. Wrocławian czeka ciężka walka o Hurysza, bo chce go też For Nature Solutions Apator Toruń. Jeśli zawodnik postawi na kasę, to może doprowadzić do licytacji między klubami i wiele na tym ugra. Z drugiej strony, jak Sparta będzie chciała postawić na swoim, to zrobi to, bo jest zamożniejszym klubem od Apatora. Jednak nawet jeśli Sparcie uda się przekonać Hurysza, to może być za mało, żeby walczyć za rok o złoto z Platinum Motorem Lublin. Zwłaszcza jeśli Motor do Bartosza Bańbora dołoży Wiktora Przyjemskiego. Niektórzy uważają, że to już jest wręcz przesądzone. Jednak Hurysz to za mało na Motor Sparta ma problem, bo poza Huryszem nie ma wielu ciekawych opcji. Może spróbować wyrwać z Apatora Krzysztofa Lewandowskiego, któremu wygasa kontrakt. Może ponownie uderzyć do Pawła Trześniewskiego. Jednak Motor mając Bańbora z Przyjemskim i tak będzie miał przewagę. Działaczy Sparty bez wątpienia czekają gorące tygodnie. Muszą coś postanowić i jakoś rozwiązać problem juniorski, żeby nie przegrać walki o złoto przed startem ligi. Bo jednak transferowe zakupy do pewnego stopnia ustawiają ligę. Przed sezonem 2023 wszyscy mówili o finale Motor - Sparta i wiele wskazuje na to, że taki właśnie będzie. Jednak za rok, bez dobrych zakupów na juniorce Sparta może mieć z wejściem do finału spory kłopot. Na razie ma jedynie swojego wychowanka Kacpra Andrzejewskiego.