Rospiggarna Hallstavik - Vastervik Speedway 59:31 Mecz w Hallstavik do najciekawszych nie należał. Gospodarze od początku meczu byli wyraźnie silniejsi od gości. Po pierwszej serii na tablicy wyników widniał rezultat 18:6, a dwa z czterech pierwszych biegów gospodarze wygrali podwójnie. Rospiggarna powiększała swoją przewagę aż do wyścigu ósmego, po którym gospodarze wygrywali już 35:18. W biegu dziewiątym zawodnicy z Vastervik wygrali 5:1 i to był jedyny wyścig wygrany drużynowo przez gości. Ostatecznie spotkanie zakończyło się wynikiem 59:31 i to Rospiggarna jest bliżej półfinału. Rospiggarna Hallstavik: Szymon Woźniak 8 (3,0,2,2,1), Andrzej Lebiediew ZZ, Victor Palovaara 15 (2,3,2,2,3,3), Kim Nilsson 11 (2,3,3,3,0,0), Timo Lahti 14 (1,3,1,3,3,3), Daniel Henderson 4 (1,3,0), Tomasz Gapiński 7 (3,1,3,0) Vastervik Speedway: Bartosz Smektała 5 (1,0,-,2,3), Jaimon Lidsey 2 (0,1,-,1,0), Fredrik Lindgren 8 (1,1,2,2,1,1), Mads Hansen 10 (0,2,2,3,1,2), Paweł Przedpełski 4 (2,1,1,0), Anton Karlsson 0 (d,0,0), Peter Ljung 2 (2,0,0) Indianerna Kumla - Dackarna Malilla 41:49 Dużo bardziej wyrównany był mecz w Kumli, gdzie miejscowa Indianerna podejmowała Dackarnę Malilla. Wydaje się jednak, że choć mecz nie został zdominowany przez jedną drużynę, to zawodnicy z Malilli nie mieli większych problemów z kontrolowaniem wyniku tego spotkania. Już w pierwszej serii, w wyścigu drugim, wygrali 5:1, co dało im czteropunktowe prowadzenie po pierwszej serii. W drugiej części meczu ponownie dokonali tej sztuki i na półmetku spotkania prowadzili już ośmioma punktami. Gospodarzom nadzieję dał wyścig ósmy, w którym wygrali podwójnie, jednak goście dwa kolejne biegi wygrali w stosunku 4:2, niwelując zyski miejscowych z wcześniejszej wiktorii. W ostatnich pięciu wyścigach ten scenariusz powtórzył się - miejscowi wygrali raz 5:1, po czym goście wygrali dwukrotnie 4:2, dzięki czemu pierwsze spotkanie w tym dwumeczu zakończyło się ich zwycięstwem 49:41. Indianerna Kumla: Niels Kristian Iversen 3 (0,1,2,0,0), Andreas Lyager 12 (3,2,2,2,3), Jason Doyle 11 (3,1,2,2,1,2), David Bellego 0 (0,0,-,-), Max Fricke 13 (3,3,2,3,2,0), Christoffer Selvin 0 (0,0,0), Jonatan Grahn 2 (1,1,0) Dackarna Malilla: Maciej Janowski 12 (2,3,3,3,1), Frederik Jakobsen 4 (1,2,1,0), Rasmus Jensen 11 (1,3,1,3,3), Nicolai Klindt 6 (2,3,0,0,1), Brady Kurtz 7 (1,0,3,1,2), Ludvig Lindgren 3 (2,0,1), Jacob Thorssell 6 (3,2,1) Zobacz także: Stadion stworzony do żużla! Po raz kolejny nie zawiódł Rozgoryczenie i łzy żużlowca. "Nienawidzę tej ligi" Prezes ostro o swoich zawodnikach! "Mamy samych kaleków"