Niemal wszystkie karty na giełdzie w eWinner 1. Lidze zostały rozdane. Okrzyknięto dwóch królów polowania. To Stelmet Falubaz Zielona Góra i Abramczyk Polonia Bydgoszcz. Niemal całe środowisko żużlowe upatruje w tych klubach głównych faworytów, między którymi rozstrzygnie się gra o awans do PGE Ekstraligi. Gdzieś delikatnie z tyłu są Cellfast Wilki Krosno, a później cała reszta, z której trzeba będzie wyłonić także spadkowicza. Słyszałem takie głosy, że skład ROW-u Rybnik jest na tyle słaby, że nie tylko mogą zapomnieć o awansie, pierwszej czwórce, a co gorsza muszą się liczyć z ewentualną walką o utrzymanie. Wcielę się więc w adwokata diabła i napiszę, że moim zdaniem prezes Krzysztof Mrozek wykonał całkiem niezłą robotę. Podoba mi się mieszanka zawodników, która znalazła się w składzie rybnickiej drużyny. Poza tym zakładam, że w Rybniku chwilowo porzucili plany o awansie do PGE Ekstraligi i zrezygnowali z wyścigu zbrojeń, na którego czele stoi Stelmet Falubaz i Abramczyk Polonia.Ale do rzeczy. Pozostania Siergieja Łogaczowa tłumaczyć w gruncie rzeczy nie trzeba. Spory talent, który już teraz prezentuje dobry poziom, a wkrótce może jeszcze bardziej odpalić. Osobiście wierzę też w Grzegorza Zengotę. To zawodnik na miarę nawet PGE Ekstraligi. Potrzeba mu tylko więcej szczęścia, aby omijały go kontuzje. Andreas Lyager też ma sporo do udowodnienia i chyba jeszcze nie pokazał pełni swojego potencjału.Do tego wszystkiego Krystian Pieszczek, który chce się odbudować (nie zapomniał przecież, jak jeździ się na żużlu) i Patryk Wojdyło, który jako zawodnik U-24 może być jednym z najlepszych w lidze na tej pozycji. Oczywiście nie zapominam o juniorach. Uważam, że Paweł Trześniewski (nomen omen wielki talent) zapewni w Rybniku stabilizację w formacji młodzieżowej.Konkluzja jest więc taka, że ROW może odpalić, a prezes Mrozek satysfakcję z tego, że dziś zbiera niepochlebne komentarze, a za rok w tym samym czasie może mieć satysfakcję. Oczywiście nie twierdzę, że rybniczanie awansują do PGE Ekstraligi, ale jak na obecne realia finansowe tego klubu skład może dawać nadzieję, że z tej mąki będzie chleb.