Jak informuje oficjalny serwis internetowy Jagusia zarówno w sobotnim turnieju Grand Prix, jak i we wczorajszym ekstraligowym meczu w Bydgoszczy reprezentant Polski nie był w pełni zdolny do jazdy. Przez cały czas dokuczał mu ból prawego nadgarstka. Duży wpływ miało to zwłaszcza na linii startowej, gdzie dokuczliwa kontuzja utrudniała odpowiednie przytrzymanie motocykla. Później już w trakcie wyścigów zawodnik niejednokrotnie odpuszczał, obawiając się, że jazda w bezpośrednim kontakcie może zaowocować kolejnym upadkiem i pogorszeniem stanu i tak bolącej ręki. Wobec takich problemów Jaguś nie odegrał roli w Kopenhadze i z dorobkiem zaledwie 3 punktów zajął odległe 15 miejsce. Wczoraj w Bydgoszczy również nie pojechał na swoim dotychczasowym poziomie. Na jego koncie znalazło się 6 "oczek" a Unibax wysoko przegrał z "Gryfami". Po dzisiejszych konsultacjach z lekarzami Jaguś prawdopodobnie zdecyduje się na operację ścięgna w nadgarstku. To może oznaczać nawet trzy tygodnie przerwy w startach. Konrad Chudziński