Czwarty był broniący tytułu Piotr Pawlicki (Fogo Unia). Co ciekawe decydujący wyścig miał identyczną obsadę jak ubiegłoroczny finał rozegrany również na stadionie im. Alfreda Smoczyka. Wówczas wygrał Pawlicki przed Janowskim i Kołodziejem. Ostatni bieg był emocjonujący tylko do drugiego okrążenia. Zmarzlik, który wygrał wcześniej wszystkie wyścigi, najszybciej wystartował, ale na drugim wirażu przy bandzie minął go Kołodziej i pewnie pomknął do mety. Zmarzlik mógł czuć się najbardziej przegranym zawodnikiem turnieju. Przed zawodami nie ukrywał, że bardzo liczy na mistrzowski tytuł, którego brakowało mu w dorobku. Zresztą w indywidualnych mistrzostwach kraju dotychczas mógł się pochwalić jedynie srebrnym medalem wywalczonym w 2015 roku. Gorzowianin w fazie zasadniczej zawodów jeździł rewelacyjnie, błyskawicznie wychodził spod taśmy i był szybki na dystansie. Do finału "wjechał" z kompletem punktów. Dość kontrowersyjny przebieg miał piąty bieg, niezwykle mocno obsadzony. O punkty walczyli bracia Piotr i Przemysław Pawlicki, Zmarzlik oraz Maciej Janowski. Broniący tytułu Piotr Pawlicki jechał na ostatnim miejscu i zaatakował Zmarzlika, który z kolei zahaczył o koło Przemysława Pawlickiego. Mimo że nie doszło do upadku, sędzia Artur Kuśmierz postanowił przerwać rywalizację i wykluczył Piotra Pawlickiego. Kapitan Fogo Unii nie mógł się zgodzić z decyzją arbitra i wściekły chodził po parku maszyn. Z kolei żużlowiec Stali Gorzów nie miał potem łatwego życia, bo niezadowoleni miejscowi kibice gwizdali, gdy tylko pojawiał się pod taśmą. Z powtórki tego biegu skorzystał Zmarzlik, który okazał się lepszy od Janowskiego. Piotr Pawlicki, chcąc walczyć o podium, nie mógł już sobie pozwolić na kolejną wpadkę. Zawody mogły się podobać ośmiotysięcznej publiczności. W wielu biegach o kolejności decydował start, ale też nie brakowało walki na torze. Dużą niespodziankę mógł sprawić Wiktor Lampart, który w 13. wyścigu był bliski pokonania medalistów mistrzostw świata - Janowskiego i Patryka Dudka. Janowski dopiero na ostatnim okrążeniu minął 18-latka Speed Car Motor Lublin. Zmarzlik oraz Janowski jako najlepsi zawodnicy rundy zasadniczej uzyskali bezpośredni awans do finału. O pozostałe dwie lokaty walczyli żużlowcy, którzy zajęli lokaty 3-6: Dudek, Kołodziej oraz bracia Pawliccy. W barażu Piotr Pawlicki szybko usadowił się na prowadzeniu, a za jego plecami zażartą walkę o drugie premiowane miejsce toczyli Kołodziej z Przemysławem Pawlickim. Minimalnie lepszy okazał się reprezentant gospodarzy. Zwycięzca oprócz medalu, pucharu i szarfy otrzymał czapkę Kadyrowa - nieoficjalne i przechodnie trofeum. Na czapce Kołodziej po raz czwarty będzie mógł wyszyć swoje nazwisko oraz rok, w którym sięgnął po tytuł. Wyniki: 1. Janusz Kołodziej (Fogo Unia Leszno) 15+2 (3,3,1,2,3,3) - 1. w finale 2. Bartosz Zmarzlik (truly.work Stal Gorzów) 17 (3,3,3,3,3,2) - 2. w finale 3. Maciej Janowski (Betard Sparta Wrocław) 14 (3,2,3,3,2,1) - 3. w finale 4. Piotr Pawlicki (Fogo Unia Leszno) 11+3 (3,w,2,3,3,0) - 4. w finale 5. Przemysław Pawlicki (MrGarden GKM Grudziądz) 9+1 (2,1,3,3,0,1) 6. Patryk Dudek (Stelmet Falubaz Zielona Góra) 11+0 (2,2,3,1,3,0) 7. Maksym Drabik (Betard Sparta Wrocław) 8 (1,3,2,0,2) 8. Dominik Kubera (Fogo Unia Leszno) 8 (1,3,2,1,1) 9. Norbert Kościuch (Get Well Toruń) 7 (2,0,1,2,2) 10. Krystian Pieszczek (Zdunek Wybrzeże Gdańsk) 6 (t,2,0,2,2) 11. Adrian Miedziński (forBET Włókniarz Częstochowa) 5 (1,2,2,w,d) 12. Oskar Fajfer (Car Gwarant Start Gniezno) 4 (2,1,0,1,0) 13. Wiktor Lampart (Speed Car Motor Lublin) 4 (0,1,1,2,0) 14. Kacper Gomólski (Zdunek Wybrzeże Gdańsk) 3 (1,d,1,d,1) 15. Piotr Protasiewicz (Stelmet Falubaz Zielona Góra) 2 (0,0,0,1,1) 16. Adrian Cyfer (Zdunek Wybrzeże Gdańsk) 2 (0,1,0,0,1) 17. Bartosz Smektała (Fogo Unia Leszno) 0 (0) Autor: Marcin Pawlicki