Partner merytoryczny: Eleven Sports

Idą po marzenia, a stadion w ruinie. Kibice mają dość

Abramczyk Polonia Bydgoszcz jest na autostradzie do PGE Ekstraligi. Legendarny klub najpewniej za półtora tygodnia będzie się cieszył z awansu. Największym problemem klubu jest wciąż w dużym stopniu muzealny obiekt, którego dość mają kibice. - Co z obietnicą? - uderzają w lokalnych polityków. Stadion Polonii od lat ma być remontowany, a póki co zrobiono tylko jedną nową trybunę.

Kibice Polonii Bydgoszcz
Kibice Polonii Bydgoszcz/Łukasz Trzeszczkowski/Zdjęcia Łukasz Trzeszczkowski

Co prawda Abramczyk Polonia Bydgoszcz ma przed sobą jeszcze dwa mecze finału z ROW-em Rybnik, ale malo prawdopodobne by jakikolwiek rywal mógł powstrzymać klub Jerzego Kanclerza przed upragnionym awansem. Na powrót do Ekstraligi w Bydgoszczy czekają już jedenaście lat i wiele wskazuje na to, że za półtora tygodnia to oczekiwanie się skończy. Polonia jest zdecydowanym faworytem dwumeczu z ROW-em i ewentualna porażka byłaby wręcz sensacją.

Klub montuje już skład na PGE Ekstraligę i ma kilku zawodników, którzy zadeklarowali przyjście po ostatecznym i oficjalnym awansie. Do Polonii ma dołączyć choćby Aleksandr Łoktajew, gwiazda Speedway 2. Ekstraligi i były zawodnik tego klubu. Co ciekawe, 30-letni żużlowiec startował w biało-czerwonym kevlarze w sezonie 2013, czyli... tym ostatnim w Ekstralidze, kiedy to Polonia na wiele lat pożegnała się z elitą polskiego żużla.

Andrea Pellegrino - Vit Kopriva. Skrót meczu. WIDEO/Polsat Sport/Polsat Sport

Będzie awans, a stadion jak muzeum. Oni mają dość

Rzecz jasna przy temacie wielce prawdopodobnego awansu, wraca temat stadionu Polonii, który wygląda jak skansen sportu. Co prawda niedawno oddano do użytku nową trybunę na prostej przeciwległej do startu, ale to by było na tyle, jeśli chodzi o pozytywy. Dramat jest szczególnie na łukach. - Panie prezydencie, co z obietnicami? Wstyd z takim obiektem do Ekstraligi. Ile można się prosić? W Bydgoszczy wszyscy kochają ten sport - piszą kibice.

- To jest nienormalne, by w tych czasach były takie warunki oglądania. Z wielu miejsc na łukach widać jedynie czubki kasków, niczego więcej. Odechciewa się. A nie każdy może i chce być na stadionie trzy godziny przed meczem, by "wywalczyć" sobie lepsze miejsce - takiej treści komentarzy też jest sporo. Wygląda zatem na to, że kibice w Bydgoszczy stracili cierpliwość. I trudno im się dziwić, bo obietnicami o przebudowie stadionu są zarzucani od dawna. 

Olivier Buszkiewicz podczas prezentacji/Łukasz Trzeszczkowski/Zdjęcia Łukasz Trzeszczkowski
Wiktor Przyjemski przedłuża kontrakt z Polonią Bydgoszcz/Jarosław Pabijan/Flipper Jarosław Pabijan
Jerzy Kanclerz, prezes Polonii Bydgoszcz./Paweł Wilczyński/Zdjęcia Paweł Wilczyński


INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem