MSC Wolfe Wittstock zaliczyło beznadziejny sezon 2021. Drużyna nie zdobyła żadnego punktu, a w zdecydowanej większości przypadków mecze kończyły się pogromem. Do tego doszły problemy organizacyjne zarówno przed sezonem, jak i w jego trakcie. Wydawało się, że gorzej już nie będzie, a klub wyciągnie z tego cenną lekcję. Transferowy hit - Wolfe nie wykonało żadnego Naprawdę chciałoby się wyróżnić jakiegoś zawodnika. Owszem, klub dokonał dużej liczby transferów, bo musiał załatać dziury w składzie. Najlepszym ruchem jest Valentin Grobauer. Czy to jednak materiał na gwiazdę? Nie. Czy to materiał na przynajmniej solidnego ligowca? Również wątpliwe. Im dalej w las, tym gorzej. Bo chyba nikt nie liczy, że magicznie odpali Brayden McGuinness? Nie ma się co oszukiwać. Ta drużyna to zbiór bardzo słabych żużlowców. Atut - Tor, ale tylko w pojedynczych przypadkach Jeśli na siłę szukać atutu Wilków, to może na swoim torze postawią oni jakikolwiek opór. Faktycznie owal w Wittstock jest dość specyficzny, szczególnie ze względu na szerokość. Niemiecki klub po raz trzeci stanie jednak do walki w 2. Lidze Żużlowej. Stawka żużlowców w rozgrywkach aż tak się nie zmieniła, więc większość już zapoznała się z domem Wolfe. Zaskoczenie mogą przeżyć zawodnicy, którzy pojadą tam po raz pierwszy. Wtedy "atut" trochę zmniejszy rozmiary porażki. Zagrożenie - Zespół może w ogóle nie pojechać w lidze Na ten temat dyskutuje się od dłuższego czasu. Skład zbudowany przez klub rzuca blady strach na innych członków ligi, jak i szefów rozgrywek. Otwarcie pojawiają się głosy, że wypełnienie wymogów licencyjnych wcale nie musi dać Wolfe przepustki do startu w zmaganiach. Nic dziwnego. Kluby traciłyby na takich meczach dziesiątki, a nawet setki tysięcy złotych. Liga natomiast znacznie ucierpiałaby wizerunkowo. Wydaje się, że całość może ciągnąć się miesiącami, a ostateczną odpowiedź w sprawie otrzymamy dopiero przed startem rywalizacji. Przewidywany skład: 9. Valentin Grobauer, 10. Steven Mauer, 11. Sam Jensen, 12. Brayden McGuinness, 13. Lukas Baumann, 14. Patrick Baek, 15. Jakob Femerling Nasz typ: 8. miejsce