Żużlowiec ze Skandynawii po nienajlepszych pierwszych występach w ekipie "Jaskółek" znalazł ostatnio klucz do sukcesu. Trzy kolejne potyczki Unii to w jego wykonaniu zdobycz 12, 14 i 15 punktów. Progresja wyników nie dość zatem, że jest widoczna, to w stosunku do wcześniejszych dorobków na poziomie 8 "oczek" zdecydowanie lepsza. Jedynym powodem do niezadowolenia jest brak przełożenia się wyników Holty na dobre rezultaty całej drużyny. Tarnowianom wyraźnie brakuje wsparcia drugiej linii, którą poprowadzić mógłby wspominany przez uczestnika cyklu Grand Prix Peter Ljung. Kontuzjowany żużlowiec świetnie zaprezentował się w pierwszym meczu w barwach "Jaskółek". Niestety odniesiona później kontuzja na razie eliminuje go z jazdy w Ekstralidze. Holta wierzy, że mimo wszystko tarnowianie wkrótce przełamią chwilową niemoc. "Jestem przekonany, że już podczas następnego spotkania z Unibaxem Toruń nasi kibice będą mogli cieszyć się ze zwycięstwa" - twierdzi zawodnik na łamach swojej strony. Do tego meczu pozostaje jednakże jeszcze sporo czasu, bo najbliższa niedziela to odrabianie zaległości przez ekipy, które przekładały swoje mecze. Holta natomiast już w sobotę z flagą Polski na piersi stanie do walki o punkty cyklu Grand Prix. Konrad Chudziński